Marcin Romanowski nie stawi się w prokuraturze. "Szereg przeszkód formalnych"
Poseł Marcin Romanowski nie stawi się w poniedziałek w prokuraturze - poinformował adwokat byłego wiceministra sprawiedliwości. - Jest m.in. szereg przeszkód formalnych - przekazał Polskiej Agencji Prasowej mec. Bartosz Lewandowski.
2024-10-07, 08:30
Jak dodał adwokat Romanowskiego, w poniedziałek rano w tej sprawie zostało skierowane "obszerne pismo, w którym wskazano na szereg przeszkód formalnych związanych z niemożnością przeprowadzenia przez Prokuraturę czynności".
Obrońca polityka wymienił: brak skutecznego przedłużenia śledztwa, konieczność umorzenia postępowania, niemożliwość ponownego dokonania czynności przedstawienia zarzutów, która już nastąpiła.
- Wskazano jednak również na usprawiedliwioną przeszkodę, która uniemożliwia mojemu klientowi wzięcie udziału w przesłuchaniu - dodał prawnik.
Dwa wyznaczone terminy
Poseł Romanowski został wezwany do stawienia się w prokuraturze w poniedziałek o godz. 9. Był to pierwszy z dwóch terminów, które wyznaczyli mu prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.
REKLAMA
Jeśli Romanowski stawi się w prokuraturze, usłyszy zarzuty i złoży wyjaśnienia, prokuratorzy mogą - ewentualnie - podjąć decyzję o skierowaniu wniosku do sądu o jego aresztowanie.
Ponowne zatrzymanie Romanowskiego?
W przypadku, gdyby poseł unikał stawienia się u prokuratorów, mogą oni zlecić jego zatrzymanie w celu przeprowadzenia zaplanowanych czynności. Prokuratorzy nie mogą jednak - w związku z tym, że polityk został już raz zatrzymany w tej sprawie 15 lipca - ponownie go zatrzymać na podstawie tych samych faktów i dowodów. Aby mogło się to wydarzyć, w sprawie musiałby się pojawić nowe okoliczności.
Czy takimi mogłoby być niestawienie się na przesłuchanie przed prokuraturą? - Jest to decyzja prokuratora. Myślę, że będzie czekał na drugi termin. To też zależy, czy Romanowski jakoś usprawiedliwi swoją nieobecność - mówił rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.
- Motyka: Romanowski został złapany za rękę, teraz mówi "to nie moja ręka"
- Romanowski bez immunitetu. "Część polityków nie akceptuje tego, czym jest państwo"
Zatrzymanie Marcina Romanowskiego w lipcu podważył sąd, który stwierdził, że byłego wiceministra sprawiedliwości chroni - oprócz immunitetu posła na polski Sejm - immunitet delegata do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Zarzuty wobec byłego wiceministra
Prokuratura Krajowa zarzuca Marcinowi Romanowskiemu - politykowi Suwerennej Polski, posłowi klubu PiS, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS, nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości - popełnienie 11 przestępstw. Chodzi m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu na łączną kwotę ponad 112 mln zł.
IAR, PAP/jmo, mbl
REKLAMA