Związał się z Red Bullem i jest krytykowany. Juergen Klopp hipokrytą? "Tak fałszywy jak jego zęby"

Niemiec Juergen Klopp będzie odpowiedzialny za rozwój piłki nożnej w klubach, których właścicielem jest Red Bull. 57-letni szkoleniowiec jest krytykowany za objęcie posady u potentata. 

2024-10-10, 14:16

Związał się z Red Bullem i jest krytykowany. Juergen Klopp hipokrytą? "Tak fałszywy jak jego zęby"
Guenter Klein twierdzi, że Juergen Klopp w końcu się zorientuje, że "jest po prostu reklamowym dowcipnisiem Red Bulla" . Foto: PAP

Austriacki producent napojów energetycznych poinformował w środę 9 października, że do firmy dołączy były szkoleniowiec Liverpoolu i Borussi Dortmund. 

"W swojej nowej roli charyzmatyczny Niemiec będzie nadzorował międzynarodową sieć klubów Red Bulla. Nie będzie zaangażowany w ich codzienne działania, tylko stworzy strategiczną wizję, będzie wspierał poszczególnych dyrektorów sportowych w rozwijaniu piłkarskiej filozofii Red Bulla. Ponadto 57-latek rozbuduje światową sieć skautów i odegra role w rozwoju trenerów i treningów" - napisano na oficjalnej stronie internetowej Red Bulla.

Klopp ma nową pracę. "Jestem podekscytowany"

Juergen Klopp rozpoczął trenerską karierę w FSV Mainz, gdzie pracował od 2001 do 2008 roku. Później prowadził Borussię Dortmund, z którą zdobył m.in. dwa tytuły mistrza Niemiec, a w latach 2015-24 trenował Liverpool.

Pod jego wodzą "The Reds" zdobyli pierwszy po 30 latach przerwy tytuł mistrza Anglii, a także triumfowali w Champions League.

"Po prawie 25 latach na ławce trenerskiej jestem podekscytowany takim projektem. Moja rola może się zmienić, ale moja pasja do piłki nożnej i ludzi, którzy ją tworzą, jest taka sama. Na tym stanowisku przede wszystkim chcę być mentorem trenerów i zarządów klubów Red Bulla jako część tej wyjątkowej, innowacyjnej i przyszłościowej organizacji" - powiedział Klopp, cytowany w komunikacie.

Klopp mierzy się z falą krytyki

Niemcowi przypisuje się ważną rolę w rozwoju talentów niektórych piłkarzy, w tym Roberta Lewandowskiego. W Borussii Dortmund pracował też z Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem, obecnie asystentem trenera BVB. 

Jednak decyzja szkoleniowca o związaniu się z Red Bullem wywołała oburzenie m.in. wśród fanów Borussii Dortmund. Kibicom nie spodobał się fakt, że trener będzie pomagać ekipie RB Lipsk, ligowemu rywalowi BVB.

Koncern Red Bull jest właścicielem RB Lipsk, obecnego wicelidera niemieckiej Bundesligi. 

REKLAMA

Przypomina się, że Klopp w przeszłości wypowiadał się negatywnie o projekcie Red Bulla. 

"Jestem piłkarskim romantykiem. W futbolu bardzo cenię tradycję" - cytuje słowa Kloppa z 2017 roku (gdy był trenerem Liverpoolu) BBC.

Kibice i dziennikarze oskarżają szkoleniowca o hipokryzję i sprzedanie się.

"Jak można stracić dobrą reputację w ciągu sekundy?!", "W Dortmundzie wreszcie można zamknąć erę Kloppa. Koniec z nostalgicznym narzekaniem" - cytuje BBC.

REKLAMA

"Klopp jest tak fałszywy jak jego zęby" - napisał z kolei dziennikarz gazety "Muenchner Merkur" na platformie X (dawniej Twitter), nawiązując do niezwykłego uśmiechu 57-latka. Klein w kolejnym wpisie stwierdził też, że Juergen Klopp w końcu się zorientuje, że "jest po prostu reklamowym dowcipnisiem Red Bulla".

Red Bull w swojej stajni ma takze wicemistrza Austrii FC Salzburg, New York Red Bulls, brazylijskiego Bragantino oraz Omiyi Ardija w Japonii. Posiada także udziały w występującym na zapleczu angielskiej ekstraklasy Leeds United.


Czytaj także:

/ah/PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej