Chaos na Martynice. Zamknięte lotnisko i szkoły, obowiązuje godzina policyjna

Decyzję o zamknięciu lotniska na Martynice podjęto po tym, jak kilkadziesiąt osób wtargnęło w czwartek na pas startowy. Akcja była reakcją na fałszywe informacje mówiące o tym, że na wyspę ma przylecieć samolot z posiłkami żandarmerii do tłumienia protestów.

Podpalano sklepy i samochody

Konflikt na Martynice tli się od dawna, ale na początku tygodnia wszedł w nową fazę. Doszło do starć ze służbami porządkowymi, podpalono setki sklepów i samochodów, a na ulicach ustawiono barykady.

Posłuchaj

Narasta chaos na Martynice . Relacja Stefana Foltzera (IAR) 0:53

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W reakcji na narastający chaos na całej wyspie zamknięto szkoły, wprowadzono zakaz demonstracji oraz godzinę policyjną. Restrykcje mają obowiązywać do poniedziałku. Francuskie władze prowadzą jednocześnie rozmowy z liderami ruchu protestacyjnego.

Martynika to kolejne francuskie terytorium zamorskie, które pogrążą się w kryzysie. Od maja brutalne, antykolonialne protesty trwają w Nowej Kaledonii, na Pacyfiku. Napięta sytuacja panuje też na Majotcie, na Oceanie Indyjskim, w związku z kryzysem migracyjnym.

Ceny wyższe nawet o 40 procent

Martynika była w minionych latach areną podobnych wydarzeń, motywowanych - według protestujących - gniewem z powodu nierówności gospodarczych, etnicznych i społecznych.

Według danych francuskiego Państwowego Instytutu Statystyki i Badań Ekonomicznych (Insee) z 2023 roku, na wyspie, liczącej około 350 tys. mieszkańców, ceny żywności są wyższe o 40 proc. niż we Francji metropolitalnej.

• Masowe protesty we Francji. Żądają odejścia Macrona
• Polityka migracyjna Francji po nowemu? "Ludzie oczekują tego"

IAR, PAP, paw/