Iga Świątek szuka trenera. Tomasz Wiktorowski: rozstanie było koniecznością

- Podczas trzyletniej intensywnej współpracy niemożliwością jest uniknięcie trudnych sytuacji, ale nawet wtedy zawsze znajdowaliśmy drogę do porozumienia i wyjścia na prostą - wyjaśnia Tomasz Wiktorowski, były juz trener Igi Świątek w wywiadzie na łamach portalu WP SportoweFakty. Szkoleniowiec mówi o kulisach pracy i zakończenia współpracy z liderką WTA. 

2024-10-15, 14:30

Iga Świątek szuka trenera. Tomasz Wiktorowski: rozstanie było koniecznością
Tomasz Wiktorowski nie pracuje już z Igą Świątek . Foto: PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO

W ostatnich tygodniach Iga Świątek wycofała się z udziału w azjatyckich turniejach w Seulu, Pekinie, Tokio i Wuhan. Polka wystąpi  dopiero na początku listopada w kończącym sezon WTA Finals w Rijadzie.

W Arabii Saudyjskiej Polkę prawdopodobnie poprowadzi nowy szkoleniowiec. Polka znalazła się bowiem w nietypowej sytuacji,  w piątek (4 października)  23-latka poinformowała o zakończeniu współpracy z Tomaszem Wiktorowskim po blisko trzech latach. W mediach pojawiły się informacje, że Świątek rozpoczęła poszukiwania nowego trenera - a w okresie przejściowym trenuje  ze sparingpartnerem Tomaszem Moczkiem.  Do teamu Świątek dołączył także Dawid Celt - kapitan reprezentacji Polski w Pucharze Billie Jean King, a prywatnie mąż byłej wiceliderki rankingu WTA Agnieszki Radwańskiej.

O formę liderki rankingu WTA dba także trener od przygotowania fizycznego Maciej Ryszczuk.

Nie ma jednak wątpliwości, że to tylko tymczasowa pomoc. Iga Świątek już wcześniej ogłosiła, że nie chce kolejnego polskiego trenera, a jej nowy szkoleniowiec będzie obcokrajowcem.

REKLAMA

Wiktorowski skomentował rozstanie ze Świątek

Informacja o zakończeniu współpracy Światek z Wiktorowskim była zaskakująca. Liderka rankingu WTA w obszernym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych podziękowała trenerowi za współpracę. W mediach zawrzało.

– Pojawiło się bardzo dużo spekulacji i insynuacji... – przyznał sam Wiktorowski w rozmowie z Dawidem Górą. – Zdecydowanie za dużo biorąc pod uwagę, że komunikat, który został wydany, bardzo precyzyjnie definiuje naszą decyzję – dodał.

– Wystarczy go przeczytać ze zrozumieniem, a nie z intencją szukania sensacji. Nasze zakończenie współpracy odbyło się z poszanowaniem obu stron i żadne fejkniusy tego nie zmienią – zaznaczył na łamach portalu WP SportoweFakty.

Pomimo jasnego stanowiska w sprawie, były już trener światowej "jedynki" odniósł się do plotek dotyczących jego rzekomego konfliktu z psycholożką Świątek – Darią Abramowicz. – Uważam, że generalnie mieliśmy bardzo dobre relacje w zespole – powiedział.

REKLAMA

– Podczas trzyletniej intensywnej współpracy niemożliwością jest uniknięcie trudnych sytuacji, ale nawet wtedy zawsze znajdowaliśmy drogę do porozumienia i wyjścia na prostą. Priorytetem zawsze była dla nas Iga i wszystko, co wiąże się z przygotowaniem zawodniczki na najwyższym poziomie – dodał i wyjaśnił. – Rozstanie było po prostu koniecznością. Nigdy nie podejmowaliśmy nagłych, a przede wszystkim nieprzemyślanych decyzji.


Iga Świątek szuka trenera. Na kogo może postawić?

Kto mógłby zająć miejsce Tomasza Wiktorowskiego? Dziennikarz tenisowy Marek Furjan na swoim kanale YouTube-owym "Break Point" wymienił kilka nazwisk potencjalnych kandydatów.

Według dziennikarza, spore szanse ma Niemiec Torben Beltz, który doprowadził do wielkich sukcesów Angelique Kerber. Pochodząca z Puszczykowa niemiecka tenisistka zakończyła jednak karierę, więc Beltz szuka nowych wyzwań.

REKLAMA

Innym mocnym nazwiskiem jest David Kotyza. Czech prowadził czołowe tenisistki ze swojej ojczyzny, takie jak Karolina Pliskova, Karolina Muchova czy Linda Noskova.

Marek Furjan wymienił także takie nazwiska jak Niemiec Sascha Bajin, który prowadził w przeszłości Naomi Osakę, Australijczyk Craig Tyzzer, którego podopieczną była Ashleigh Barty oraz były szkoleniowiec Eliny Switoliny Holender Raemon Sluiter.

A może kobieta? "Rozpycha się coraz mocniej"

Choć do tej pory głównymi szkoleniowcami Igi Świątek byli mężczyźni, zdaniem Furjana, niewykluczone, że tym razem Polka nawiąże współpracę z kobietą. Furjan na swoim kanale wymienił legendarną francuską tenisistkę Amelie Mauresmo, choć przyznał, że w tę opcję "nie wierzy".

Inaczej jest z Hiszpanką Anabel Mediną Garrigues, która współpracowała z Jeleną Ostapenko. - To kobieta, która coraz mocniej rozpycha się w środowisku - ocenił ją Marek Furjan.

REKLAMA

Nie wiadomo, kiedy Iga Świątek ogłosi nazwisko nowego trenera.

Czytaj także:

/ah/ WP SportoweFakty

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej