Złota Piłka. Vinicius Junior zasłużył, Real zbojkotował. Foch PR-owym błędem [KOMENTARZ]

Vinicius Junior ma za sobą świetny rok w Realu Madryt i w pełni zasłużył na uhonorowanie Złotą Piłką. Rodri jest jednak piłkarzem równie godnym wyróżnienia, o czym zapomina środowisko skupione wokół madryckiego zespołu. Decyzja o bojkocie gali to PR-owy błąd i krótkowzroczność.

Jakub Pogorzelski

Jakub Pogorzelski

2024-10-29, 12:13

Złota Piłka. Vinicius Junior zasłużył, Real zbojkotował. Foch PR-owym błędem [KOMENTARZ]
Rodri został uhonorowany Złotą Piłką . Foto: PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Vinicius nie wygrał, choć był faworytem

Vinicius Junior słusznie był doceniany za swoje boiskowe występy w roku 2024, dzięki którym stał się najpoważniejszym kandydatem do zdobycia Złotej Piłki, czyli najbardziej prestiżowej indywidualnej piłkarskiej nagrody na świecie. Był gwiazdą Realu Madryt - który sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii i triumf w Lidze Mistrzów - raz za razem czarując z piłką przy nodze. 

Nagroda dla najlepszego piłkarza roku ostatecznie przypadła Rodriemu, gwieździe Manchesteru City i reprezentacji Hiszpanii. Wybór nie był wielką sensacją - od miesięcy w spekulacjach mówiono głównie o tych dwóch kandydaturach, czarnego konia upatrywano też w Danim Carvajalu (ostatecznie 4. miejsce). Szerokim echem odbiła się zaś reakcja Realu Madryt, który zbojkotował ceremonię.

Choć "Królewscy" dostali nagrodę dla najlepszej męskiej drużyny, Kylian Mbappe otrzymał Nagrodę Gerda Muellera, nagrodą dla najlepszego trenera nagrodzono opiekuna Realu Carlo Ancelottiego, madrycki klub zbojkotował wydarzenie, za co spotkał się z dużą krytyką

Nastawienie skrzydłowego "Królewskich" i jego rozgoryczenie po werdykcie można usprawiedliwiać sportową złością, trudno jednak znaleźć logiczne uzasadnienie dla demonstracji, na którą zdecydowało się środowisko Realu.

REKLAMA

Za plecami Rodriego, w końcowych wynikach plebiscytu znalazło się aż trzech piłkarzy klubu - oprócz drugiego Viniciusa w czołówce znaleźli się Jude Bellingham (3. miejsce) i Dani Carvajal (4. miejsce). Złota Piłka nie jest piłkarskim trofeum, a indywidualnym plebiscytem, skąd więc aż tak radykalna reakcja wielkiego, a w wielu aspektach największego piłkarskiego klubu na świecie?

Dlaczego Rodri?

Grający na pozycji środkowego pomocnika Rodri, od lat jest kluczowym piłkarzem Manchesteru City i reprezentacji Hiszpanii. Jego szczególnie duży wpływ na grę dostrzegany jest często podczas jego nieobecności, o czym wielokrotnie mówił Pep Guardiola, a co znalazło uzasadnienie w statystykach "Obywateli", gorzej radzących sobie bez hiszpańskiego piłkarza.

Francuskie media często akcentują słowo "dyskrecja" w odniesieniu do Rodriego. Choć Hiszpan doskonale potrafi odnaleźć się pod bramką przeciwnika, jego wpływ na grę często jest niedostrzegany gołym okiem, a do tego jest jednym z nielicznych piłkarzy ze światowego topu, który nie prowadzi kont w mediach społecznościowych.

Ogólnikowe opisy nie są jednak wystarczające, by uzasadniać takie wybory. Rodri utrzymał znakomitą indywidualną dyspozycję z 2023 roku (wtedy wielu ekspertów sugerowało przyznanie mu Złotej Piłki) poprowadził swój klub do kolejnego mistrzostwa Anglii, do tego był jednym z liderów reprezentacji Hiszpanii, która niespodziewanie sięgnęła po mistrzostwo Europy. Jedynym ważnym trofeum, którego nie zdobył Rodri, była Liga Mistrzów. Jego klub odpadł po serii rzutów karnych z... Realem Madryt, co było jednym z argumentów za nagrodzeniem Viniciusa.

REKLAMA

W bezpośrednim starciu dwóch drużyn, górą był Real, choć więcej dogodnych sytuacji stworzył sobie zespół z Anglii. Dziennik „L’Equipe” zauważył też, co jest pewną poszlaką wyjaśniającą końcowy wynik - że obecność Jude’a Bellinghama i Daniego Carvajala w czołówce wyścigu do nagrody zaszkodziła Brazylijczykowi, ponieważ sędziowie podzielili głosy pomiędzy zawodników Realu, na czym skorzystał Rodri.

Dlaczego nie Vinicius?

Porównując dokonania w piłce klubowej, szala zwycięstwa przechyliłaby się na korzyść brazylijskiej gwiazdy, kluczową różnicę zrobiły dokonania na polu reprezentacji narodowych. Rodri triumfował na Euro 2024, a Vinicius z reprezentacją Brazylii zupełnie rozczarował podczas mistrzostw Ameryki Południowej. 

"Canarinhos" wygrali tylko jeden mecz grupowy z Paragwajem - jedyny, w którym błysnął Vinicius, strzelając dwa gole - pozostałe starcia kończyły się remisami. Słaba postawa w grupie sprawiła, że już w ćwierćfinale Brazylijczycy zmierzyli się z Urugwajem, który awansował po serii rzutów karnych. W tym meczu nie zagrał skrzydłowy Realu, co jednak nie jest dla niego usprawiedliwieniem. W poprzednich spotkaniach, dwa razy został ukarany żółtymi kartkami, przez co został wykluczony z pojedynku ćwierćfinałowego. Sędziowie ukarali go za uderzenie rywala i niesportowe zachowanie.

- Nie udało mi się zapobiec dwóm żółtym kartkom, a można było ich uniknąć. Po raz kolejny oglądałem ważny mecz z boku. Tym razem to była moja wina. Przepraszam za to - skomentował później Brazylijczyk.

REKLAMA

Specyfiką plebiscytów jest uznaniowość, często górę biorą w nich subiektywne odczucia. Ktoś mógł więc uznać, że zasłużył Rodri, inny z delegatów wybrać Viniciusa, a ktoś Carvajala. Każdy z tych wyborów ma swoje uzasadnienie, ocenne pozostaje ich zważenie. 

Tak wygląda plebiscyt

Wyboru dokonało stu dziennikarzy z całego świata, wybranych przez France Football, gazetę organizującą wydarzenie. Każdy z żurnalistów układa listę dziesięciu najlepszych, spośród trzydziestu nominowanych. Zawodnik, który otrzyma największą liczbę punktów, dostaje główną nagrodę.

Choć wybory są dokonywane przez profesjonalistów, nie da się uciec od subiektywności ich wyborów. Warto jednak zauważyć, że zwycięstwo Rodriego ma bardzo racjonalne podstawy, a reakcja klubu z Madrytu wskazuje, jakby nagrodę dostał Vitinha, Mats Hummels czy Artem Dowbyk.

Złota Piłka to plebiscyt, a nie rozgrywki sportowe. Oczywiście, jest to sprawa bardzo prestiżowa, a Real chciał - i zasługiwał! - na "dopisanie" kolejnego zawodnika ze swoich szeregów do grona zdobywców Złotej Piłki. Tak, Vinicius Junior był jednym z dwóch faworytów, a według nieoficjalnych informacji nawet głównym kandydatem do wyróżnienia, ale to wciąż nie uzasadnia racjonalnie decyzji o bojkocie, podjętej w dniu głosowania.

REKLAMA

Jest to brak szacunku dla osiągnięć Rodriego, ale i hiszpańskiego futbolu, w którym wielki udział - jeśli nie największy - ma właśnie Real Madryt. Bojkot całego wydarzenia, można nazwać w żargonie politycznym mobilizowaniem twardego elektoratu. Trudno wierzyć, że tak wielki i zasłużony klub jak Real Madryt zdobędzie tym ruchem nowych sympatyków, zamiast przyjęcia przyznanych nagród i wypowiedzenia na gali kilku "okrągłych", napisanych przez dział PR zdań. 

Madryckie środowisko zapewnia, że to gest solidarności z piłkarzem, którego wspierają, ale czy to oznacza uznanie, że samopoczucie Viniciusa jest ważniejsze niż wizerunek klubu? Brazylijczyk nie został niesłusznie "okradziony" z gola w ostatniej akcji finału Ligi Mistrzów, nie został niesłusznie wyrzucony z boiska w finale mistrzostw świata - zajął "tylko" drugie miejsce w indywidualnym plebiscycie, choć słusznie zasługiwał na pierwsze. 

Niezależnie od poniedziałkowej burzy, Real Madryt jest i pozostaje wielkim klubem, a Vinicius Junior wielkim piłkarzem, który zapewne w 2025 również będzie jednym z faworytów do ZP. Zarówno "Królewscy" jak i sam piłkarz, powinni jednak pamiętać, że cały świat nie kręci się wokół humoru i odczuć Viniciusa - z korzyścią dla wszystkich.

Złota Piłka (dla najlepszego piłkarza świata) - pełna klasyfikacja:

 1. Rodri (Hiszpania/Manchester City)
 2. Vinicius Junior (Brazylia/Real Madryt)
 3. Jude Bellingham (Anglia/Real Madryt)
 4. Dani Carvajal (Hiszpania/Real Madryt)
 5. Erling Haaland (Norwegia, Manchester City)
 6. Kylian Mbappe (Francja, Paris Saint-Germain/Real Madryt)
 7. Lautaro Martinez (Argentyna, Inter Mediolan)
 8. Lamine Yamal (Hiszpania, FC Barcelona)
 9. Toni Kroos (Niemcy, ostatnio Real Madryt)
10. Harry Kane (Anglia, Bayern Monachium)
11. Phil Foden (Anglia, Manchester City)
12. Florian Wirtz (Niemcy, Bayer Leverkusen)
13. Dani Olmo (Hiszpania, RB Lipsk/FC Barcelona)
14. Ademola Lookman (Nigeria, Atalanta Bergamo)
15. Nico Williams (Hiszpania, Athletic Bilbao)
16. Granit Xhaka (Szwajcaria, Bayer Leverkusen)
17. Fede Valverde (Urugwaj, Real Madryt)
18. Emiliano Martinez (Argentyna, Aston Villa)
19. Martin Odegaard (Norwegia, Arsenal)
20. Hakan Calhanoglu (Turcja, Inter Mediolan)
21. Bukayo Saka (Anglia, Arsenal)
22. Antonio Ruediger (Niemcy, Real Madryt)
23. Ruben Dias (Portugalia, Manchester City)
24. William Saliba (Francja, Arsenal)
25. Cole Palmer (Anglia, Chelsea)
26. Declan Rice (Anglia, Arsenal)
27. Vitinha (Portugalia, Paris Saint-Germain)
28. Alejandro Grimaldo (Hiszpania, Bayer Leverkusen)
29. Mats Hummels (Niemcy, Borussia Dortmund/AS Roma)
29. Artem Dowbyk (Ukraina, SK Dnipro-1/Girona/AS Roma)

REKLAMA

Sensacyjne rozstrzygnięcie i wielka dominacja Hiszpanii - tak francuskie media komentują wyniki 68. plebiscytu Złotej Piłki. Padły słowa krytyki pod adresem Realu Madryt, który zbojkotował galę. O szczegółach, z Paryża, Stefan Foltzer.


kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej