Ziobro znów nie stawił się na przesłuchanie komisji ds. Pegasusa. Cierpliwość się wyczerpała

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa zapowiedziała na poniedziałek rano przesłuchanie Zbigniewa Ziobry. Członkowie komisji czekali na pojawienie się byłego ministra, który już czwarty raz uniknął przesłuchania. Dwa razy usprawiedliwił swoją nieobecność zaświadczeniem lekarskim. Za trzecim razem już go nie okazał i podobna sytuacja miała miejsce dzisiaj. Tym razem komisja jednogłośnie zagłosowała za zatrzymaniem Ziobry i przymusowym doprowadzeniem go na przesłuchanie.

2024-11-04, 10:40

Ziobro znów nie stawił się na przesłuchanie komisji ds. Pegasusa. Cierpliwość się wyczerpała
Zbigniew Ziobro kolejny raz nie stawił się na przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa/Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Marcin Obara/PAP

W poniedziałek rano miało się rozpocząć planowane przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości z PiS Zbigniewa Ziobry przez sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa. To już czwarty raz, kiedy organ próbuje zadać istotne pytania byłemu prokuratorowi generalnemu.

Również tym razem Ziobro nie stawił się na przesłuchanie.

Komisja śledcza w trakcie poniedziałkowego posiedzenia głosowała nad: wnioskiem o skierowanie do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosku o nałożenie kary porządkowej za nieusprawiedliwioną nieobecność Ziobry na przesłuchaniu, wnioskiem o wystąpienie do tego samego sądu o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry na przesłuchanie oraz wnioskiem do prokuratora generalnego o uruchomienie procedury zdjęcia immunitetu oraz rozpatrzenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i siłowe doprowadzenie Ziobry przed komisję.

Wszystkie trzy wnioski zostały przyjęte jednogłośnie.

REKLAMA

Ziobro nie stawił się na komisję. Będzie doprowadzony siłą?

- Nie negowaliśmy choroby pana ministra Ziobry, ale poprosiliśmy o opinię biegłego lekarza, by mieć pełną jasność, że może zeznawać - powiedział Tomasz Trela. - Pan Ziobro wybiera sobie instytucje, kiedy jest mu wygodnie lub niewygodnie. Przed komisją śledczą stanąć mu jest niewygodnie - dodał.

- Skoro nie chce pan przyjść dobrowolnie, przyjdzie pan doprowadzony przez funkcjonariuszy policji - oznajmił Trela.

Czytaj także: 

Marcin Bosacki z KO oświadczył z kolei, że popiera wnioski przewodniczącej komisji i posła Witolda Zembaczyńskiego o ukaranie Ziobry oraz doprowadzenie go przed komisję.

- Jeżeli ministrowi wydaje się, że uniknie odpowiedzialności, unikając spotkania z nami, to bardzo się myli - podkreśliła Joanna Kluzik-Rostkowska z KO.

REKLAMA

Ziobro odpowiada. "Jeśli Sejm powoła komisję, chętnie stawię się"

Godzinę po transmisji Ziobro skomentował całą sprawę na platformie X. "Posłom z nieistniejącej już komisji ds. Pegasusa, zwłaszcza tym, którzy najgłośniej krzyczeli, że »Konstytucja jest najważniejsza«, przypominam jej art. 190: »Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne«" - napisał były prokurator generalny.

"Każdemu z tych posłów wysyłam też wyrok Trybunału Konstytucyjnego wydany 10 września 2024 r. Wynika z niego, że uchwała o powołaniu ich komisji była sprzeczna z ustawą zasadniczą, dlatego TK usunął komisję z obiegu prawnego" - podkreślił Ziobro.

"Informuję też o art. 231 Kodeksu karnego, który jest gotowym zarzutem wobec nielegalnych działań posłów podszywających się pod nieistniejącą w porządku prawnym komisję. Jeśli Sejm powoła komisję ds. Pegasusa bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawię się, by złożyć zeznania, bo pokażą one, jak wiele zrobiłem, by Polacy mogli czuć się bezpieczniej" - zapowiedział były szef MS.

REKLAMA

Czytaj także:

Ziobro kpi z wezwania przed komisję. "Popełnili przestępstwo"

Przypomnijmy jeszcze, że w czwartek Zbigniew Ziobro zamieścił na portalu X zdjęcie wezwania do stawienia się przed komisją.

"Ta kartka byłaby nawet zabawna, a jej autorzy niezłymi dowcipnisiami, gdyby nie to, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego posłowie tej »niby komisji« popełnili właśnie przestępstwo m.in. z art. 231 Kodeksu karnego" - napisał.


Źródła: TVN24/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej