Ziobro będzie zeznawał? Trela: dziś nawet politycy PiS nie podnoszą kwestii jego stanu zdrowia
2024-11-04, 08:35
- Są dokumenty, pod którymi Zbigniew Ziobro się podpisywał, osobiście wyznaczył osobę do zakupu Pegasusa. To nie jest nasze widzimisię, gdy chcemy, aby pan Ziobro przyszedł, to jest kluczowa osoba. On był głównym dysponentem Funduszu Sprawiedliwości, a od strony politycznej liderem formacji, która tworzyła obóz kiedyś zjednoczonej, a dzisiaj popękanej prawicy - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Trela (Lewica), wiceprzewodniczący komisji ds. Pegasusa.
Sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa po raz czwarty podejmie próbę przesłuchania Zbigniewa Ziobry. Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny został wezwany dziś na godz. 10.00 w charakterze świadka.
W razie niestawienia się Zbigniewa Ziobry komisja podejmie dziś decyzję o ewentualnym doprowadzeniu byłego ministra sprawiedliwości przez policję.
Tomasz Trela ocenił, że unikanie składania zeznań przez Zbigniewa Ziobrę to decyzja motywowana politycznie. - Dziś w przestrzeni publicznej nie ma już dyskusji o tym, że pan Zbigniew Ziobro jest ciężko chory. Tego, że jest chory, nikt nie kwestionuje, ja tego nigdy nie kwestionowałem, ale to, że on jest chory i może zeznawać, potwierdził biegły i potwierdza sam Zbigniew Ziobro, wypowiadając się publicznie, udzielając wywiadów, jest widywany w galeriach handlowych, na lotnisku - zauważył.
- Mit o tym, że Zbigniew Ziobro nie może zeznawać ze względu na stan zdrowia, jest obalony, już nawet politycy PiS tego nie podnoszą, według sondaży 80 proc. obywateli uważa, że powinien stawić się przed komisją i zeznawać - dodał poseł.
REKLAMA
Posłuchaj
Trzy tygodnie temu, 14 października, Zbigniew Ziobro nie pojawił się w wyznaczonym terminie, choć w ocenie biegłego powołanego przez komisję jego stan zdrowia się poprawił i umożliwia mu złożenie zeznań. Wcześniej, w lipcu bieżącego roku, polityk Zjednoczonej Prawicy dwukrotnie prawidłowo usprawiedliwił swoją nieobecność - 1 i 10 lipca.
W ubiegły czwartek Zbigniew Ziobro umieścił na portalu X zdjęcie swojego wezwania na komisję śledczą. Nie napisał wprost, czy zamierza się na niej pojawić, ale stwierdził, że w jego ocenie komisja działa nielegalnie. Powołał się przy tym na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 września bieżącego roku.
Z kolei przedstawiciele komisji wskazują, że wyrok TK jest obarczony wadą m.in. z uwagi na wydanie go z udziałem tzw. sędziów dublerów, dlatego nie ma mocy prawnej.
Komisja do spraw Pegasusa bada m.in., jak polskie służby wykorzystywały oprogramowanie do inwigilacji za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. System został zakupiony przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w 2017 r. z Funduszu Sprawiedliwości po nowelizacji przepisów. Transakcja odbyła się w czasie, kiedy szefem Ministerstwa Sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro.
Z dotychczasowych prac komisji wynika, że Pegasus służył również do inwigilacji polityków ówczesnej opozycji, np. Krzysztofa Brejzy czy Jacka Karnowskiego. W sumie od 2017 do 2022 r. służby w Polsce inwigilowały za pomocą tego oprogramowania 578 osób.
***
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Roch Kowalski
Gość: Tomasz Trela (Lewica)
Data emisji: 4.11.2024
Godzina: 7.33
PR24/ka
REKLAMA
REKLAMA