Ujawniono szczegóły pierwszego starcia Ukraińców z Koreańczykami. "Znaczne straty"
Pierwsze starcie pomiędzy wojskami ukraińskimi a północnokoreańskimi żołnierzami w służbie Rosji miało "ograniczoną skalę". Straty wśród wojskowych Kim Dzong Una oceniono jako "znaczne" - podaje "The New York Times". Walki miały miejsce w obwodzie kurskim.
2024-11-06, 11:06
Amerykański dziennik podał szczegóły potyczki, powołując się na wysokich rangą urzędników - ukraińskiego i amerykańskiego - którzy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości.
Według ukraińskiego oficjela starcie było "ograniczone" i prawdopodobnie miało na celu rozpoznanie bojem słabych punktów ukraińskich linii. Koreańczycy mieli wchodzić w skład 810. Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Piechoty Morskiej. Jednak nie określił, kiedy doszło do walk ani ilu wojskowych poległo.
Z kolei cytowany przez NYT urzędnik amerykański stwierdził, że zginęła "znaczna" liczba żołnierzy północnokoreańskich.
"Starcie na małą skalę"
Informacje o pierwszych starciach wojsk ukraińskich z żołnierzami z Korei Północnej potwierdził minister obrony Ukrainy Rustem Umerow. W opublikowanym we wtorek wywiadzie dla południowokoreańskiego nadawcy KBS powiedział, że doszło do starcia na "małą skalę", jednak odmówił podawania szczegółów dotyczących czasu i miejsca potyczki.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim wieczornym przemówieniu we wtorek stwierdził, że "pierwsze bitwy z północnokoreańskimi żołnierzami otwierają nową kartę niestabilności na świecie". Nie ujawnił jednak żadnych szczegółów dotyczących walk.
- Żołnierze Kima strzelają do Rosjan. "Wszyscy Słowianie wyglądają tak samo"
- Zapłacili ryżem. Tak Rosja przekonała Kim Dzong Una do pomocy
10 tys. północnokoreańskich żołnierzy w Rosji
Pod koniec października sekretarz obrony USA Lloyd Austin poinformował, że w Rosji stacjonuje 10 tys. żołnierzy z Korei Północnej, w tym 8 tys. w obwodzie kurskim, gdzie Ukraina rozpoczęła ofensywę w sierpniu br. Z kolei w poniedziałek podano, że według ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) w obwodzie kurskim jest już 11 tys. Koreańczyków z Północy.
REKLAMA
NYT/PAP/WR/wmkor
REKLAMA