Nie żyje rosyjski generał. Organizował "mięsne szturmy"
Rosyjskie media i kanały na Telegramie podają informację o śmierci gen. Pawła Klimienki. Dowódca był podejrzany o torturowanie swoich żołnierzy.
2024-11-07, 21:23
Informację podały najpierw rosyjskie kanały na Telegramie. Następnie zostało to potwierdzone przez inne media. Klimienko był dowódcą brygady strzelców zmotoryzowanych im. Aleksandra Zacharczenki.
Jak podało Radio Swoboda, okoliczności śmierci wojskowego są niejasne. Podejrzewano jednak, że generał stosował wobec swoich żołnierzy okrutne metody.
"Mięsne szturmy"
Kanał Astra podał na Telegramie, że gen. Paweł Klimienko był organizatorem obozu tortur dla żołnierzy. Miał się on odbyć w opuszczonej kopalni Pietrowskaja w Doniecku. Rosyjscy żołnierze zostali pozbawieni pieniędzy, a następnie zmuszeni do "mięsnego szturmu".
Paweł Klimienko to już trzynasty rosyjski generał, który zginął w Ukrainie od czasu rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji. Zdaniem Kijowa Rosja od początku wojny straciła już 700 tys. żołnierzy. Wlicza się w to zarówno zabitych, jak i rannych.
REKLAMA
Z wyliczeń strony ukraińskiej nie wynika jednak, ilu wyższych rangą wojskowych zginęło. Z kolei niezależny portal Mediazona i rosyjskie BBC potwierdziło do 11 października śmierć 4,2 tys. rosyjskich oficerów. Zgodnie z szacunkami, w Ukrainie zginęło co najmniej 136 pułkowników i 321 podpułkowników.
- Zełenski apeluje o "pokój poprzez siłę". Europa niepewna po zwycięstwie Trumpa
- "Plan pokojowy" Trumpa to oddanie Rosji części Ukrainy i brak akcesji do NATO
- Amerykańskie media: zwycięstwo Trumpa to szansa dla Putina na wygraną z Ukrainą
Radio Swoboda/Telegram/Astra/egz
REKLAMA