Komisja Europejska stawia Temu ultimatum. Daje miesiąc
Komisja Europejska wezwała chińską platformę Temu do przestrzegania unijnego prawa o ochronie konsumentów. Dochodzenie ujawniło stosowanie praktyk naruszających przepisy.
2024-11-08, 16:25
Komisja Europejska poinformowała w piątek chińską platformę Temu, że unijne dochodzenie ujawniło w serwisie praktyki naruszające przepisy konsumenckie UE. Temu ma miesiąc na przekazanie Komisji, jak planuje usunąć nieprawidłowości.
Śledztwo w sprawie Temu przeprowadziła Sieć Współpracy ds. Ochrony Konsumentów (CPC), zrzeszająca organy ochrony konsumentów z UE, Norwegii i Islandii, tu pod przywództwem Belgii, Niemiec i Irlandii i przy koordynacji KE.
Fałszywe rabaty, fałszywe opinie o produktach
Wśród zidentyfikowanych nieprawidłowości wymieniono: fałszywe rabaty sprawiające wrażenie, że dany produkt jest znacznie tańszy, choć w rzeczywistości był w regularnej cenie. Do tego dochodziło także nakłanianie konsumentów do zakupów m.in. przez przekonywanie ich, że zapasy towaru są ograniczone.
REKLAMA
Do innych praktyk należała nawet tzw. wymuszona grywalizacja. Użytkownicy zmuszani byli do grania w grę typu "koło fortuny", żeby otrzymać dostęp do platformy, ale nie byli poinformowani o warunkach zabawy. Śledztwo wykazało też, że na platformie zdarzają się nieprawdziwe opinie na temat oferowanych na platformie produktów.
Kontrolerzy wytknęli też Temu wyświetlanie niekompletnych i nieprawidłowych informacji m.in. o prawach konsumentów do zwrotu towarów, oraz ukrywanie swoich danych kontaktowych, przez co klienci nie mogą łatwo skontaktować się w platformą np. w przypadku pytań lub skarg.
Miesiąc dla Temu na reakcję
Komisja Europejska poinformowała w piątek, że powiadomiła Temu o wykrytych nieprawidłowościach. Chińska platforma sprzedażowa ma teraz miesiąc na udzielenie odpowiedzi i zaproponowanie sposobu usunięcia nieprawidłowości.
W zależności od tego jakiej odpowiedzi udzieli Temu, sieć CPC może rozpocząć dialog z firmą. Jeśli natomiast platforma zakupowa Temu nie zareaguje na zgłoszenie, władze krajów członkowskich będą mogły podjąć odpowiednie kroki, w tym ukarać platformę grzywną. W każdym kraju członkowskim grzywna będzie ustalona na podstawie obrotów Temu w danym państwie. Postepowanie KE nie stoi przy tym na przeszkodzie lokalnym dochodzeniom dotyczącym łamania praw konsumenta.
REKLAMA
Takie postępowanie prowadzi, na przykład, polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
W ubiegłym tygodniu Komisja wszczęła formalne postępowanie przeciwko Temu, które ma pomóc w ustaleniu, czy działania podejmowane przez platformę nie naruszyły unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA), m.in. w zakresie sprzedaży nielegalnych produktów, stosowania przez serwis potencjalnie uzależniających użytkowników usług i nieprawidłowych algorytmów.
- Sklep internetowy Temu na celowniku KE. Klienci zarzucają mu nierzetelność
- Chińskie firmy internetowe na celowniku UOKiK. Będą kontrole?
- Chiny zalewają świat autami i elektroniką? Tak, ale po cenach dumpingowych
PAP/ec.europa.eu/AM
REKLAMA
REKLAMA