Nowe odkrycie naukowców. Suplementy witaminy D mogą obniżać ciśnienie krwi

Suplementy witaminy D mogą obniżać ciśnienie krwi u osób starszych i otyłych. O nowych ustaleniach naukowców pisze "Journal of the Endocrine Society".

2024-11-13, 08:05

Nowe odkrycie naukowców. Suplementy witaminy D mogą obniżać ciśnienie krwi
Suplementy witaminy D mogą obniżać ciśnienie krwi. Foto: Chompoo Suriyo/shutterstock

Nawet zbilansowana i zróżnicowana dieta nie jest w stanie zapewnić całkowitej dziennej dawki witaminy D3. Dla organizmu jej głównym źródłem jest synteza skórna, która zachodzi przy udziale promieniowania UV. Jednak nie w każdej strefie geograficznej i o każdej porze roku jest to możliwe. Dlatego zaleca się suplementację witaminy D. W przypadku osób dorosłych zalecana dawka wynosi od 800 do 2000 jednostek dziennie, przy czym nie należy długotrwale przekraczać dawki 4000 jednostek.

Powszechny na całym świecie niedobór witaminy D ma związek z chorobami serca, chorobami immunologicznymi, infekcjami i nowotworami. Wcześniejsze badania powiązały go z wyższym ryzykiem nadciśnienia. Jednak nie było jednoznacznych dowodów, aby suplementacja obniżała ciśnienie.

Suplement witaminy D może obniżyć ciśnienie

"Nasze badanie wykazało, że suplementacja witaminy D może obniżyć ciśnienie krwi u określonych podgrup, takich jak osoby starsze, osoby otyłe i prawdopodobnie osoby z niskim poziomem witaminy D3" - powiedział dr Ghada El-Hajj Fuleihan z American University of Beirut Medical Center w Libanie. - Wysokie dawki witaminy D w porównaniu z zalecaną dawką dzienną nie przyniosły dodatkowych korzyści zdrowotnych - zaznaczył.

Naukowcy z Libanu, USA i Arabii Saudyjskiej przebadali 221 starszych osób z otyłością przyjmujących suplementy witaminy D w dawce 600 na dzień lub 3750 na dzień w ciągu roku i odkryli, że suplementacja obniżyła ich ciśnienie krwi.

REKLAMA

Okazało się, że osoby z otyłością i osoby z niskim poziomem witaminy D odniosły największe korzyści. Natomiast wyższe dawki nie przyniosły dodatkowych korzyści zdrowotnych.

Czytaj także:

PAP/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej