Chiny umacniają się w Ameryce. Megaport otwarty
Chiny wzmacniają swoją pozycję w Ameryce Południowej. Udział prezydenta ChRL Xi Jinpinga w otwarciu megaportu w peruwiańskim Chancay dowodzi, jak dużą wagę przywiązuje Państwo Środka do tego regionu.
Andrzej Mandel
2024-11-16, 21:35
Prezydent Chin Xi Jinping osobiście wziął udział w inauguracji portu Chancay w Peru. Inwestycję za 3,5 mld dolarów sfinansowała państwowa chińska firma Cosco Shipping.
"Punkt dostępu do gigantycznego rynku azjatyckiego"
Uruchomienie położonego około 80 km na północ od Limy megaportu w Chancay to dla Peru ważne wydarzenie. Prezydentka tego kraju Dina Boluarte wyraziła z tego powodu entuzjazm i opinię, że będzie on "punktem dostępu do gigantycznego rynku azjatyckiego".
Nowy port pozwoli skrócić czas podróży towarów z i do Szanghaju z 35 do 23 dni. Również czas transportu do innych azjatyckich portów będzie krótszy. Przez Chancay będą prawdopodobnie wysyłane towary z Peru, Chile, Ekwadoru czy Kolumbii, a nawet Brazylii. Wszystko to z pominięciem Kanału Panamskiego.
Chiny, jak twierdzi BBC, mają już znaczny apetyt na to, co może wysyłać im Ameryka Południowa. Są to zwłaszcza brazylijska soja i chilijska miedź.
REKLAMA
Jednak nowy port, to także szeroko otwarte drzwi dla importu produktów chińskiego przemysłu - od tekstyliów, poprzez elektronikę, aż po samochody. I to niekoniecznie podoba się wszystkim państwom Ameryki - Chile i Brazylia dla obrony własnych rynków przed tanimi chińskimi towarami kupowanymi przez aplikacje, takie jak Temu czy Shein zniosły zwolnienia celno-podatkowe dla klientów indywidualnych dokonujących zakupów zagranicznych o niskiej wartości.
"Waszyngton płaci cenę za lata obojętności"
Waga nowego megaportu, który równie dobrze, jak wielkie kontenerowce może obsłużyć chińskie okręty wojenne, wykracza jednak poza kwestie gospodarcze.
"Jak twierdzą doświadczeni obserwatorzy, Waszyngton płaci teraz cenę za lata obojętności wobec sąsiadów i ich potrzeb" - stwierdza BBC.
Nowy port otwiera bowiem nowe perspektywy, sprawiające, że szlaki handlowe będą mogły całkowicie omijać Amerykę Północną. Umieszczony w graniczącym z wieloma krajami Ameryki Południowej (i przyzwoicie z nimi skomunikowanym) Peru, port ma starannie wybraną lokalizację.
REKLAMA
- Stany Zjednoczone były nieobecne w Ameryce Łacińskiej przez tak długi czas, a Chiny wkroczyły tam tak szybko, że w ciągu ostatniej dekady wszystko naprawdę się zmieniło - powiedziała BBC Monica de Bolle, starsza pracowniczka naukowa Peterson Institute for International Economics w Waszyngtonie.
Analityczka wprost wskazała także, że Chiny zaczynają się mościć w miejscu, dotychczas uważanym za podwórko USA.
Z kolei na wojskowo-strategiczne implikacje budowy portu wskazała gen. Laura Richardson, właśnie emerytowana dotychczasowa dowódczyni US Southern Command (zajmującego się Karaibami i Ameryką Łacińską). Oskarżyła ona Chiny wprost o "prowadzenie długiej gry" i szykowanie sobie portów wojskowych.
Czytaj także:
- Chiny a Trump. Spór z USA sięga dalej niż emocje prezydenta-elekta
- Chiny się zbroją. Dwie grupy lotniskowców na pierwszych ćwiczeniach w historii
- Trump zapowiada "masową deportację". "Nie ma żadnej ceny"
BBC/AM
REKLAMA
REKLAMA