"Biden odpowiedział w języku, który Putin rozumie". Sikorski o decyzji USA
Administracja Joe Bidena zezwoliła Kijowowi na użycie broni dostarczonej przez USA do uderzeń w głąb Rosji. Do tej informacji odniósł się szef polskiego MSZ. - Prezydent Stanów Zjednoczonych odpowiedział w języku, który Władimir Putin rozumie - powiedział Radosław Sikorski.
2024-11-17, 21:22
Minister na platformie X skomentował doniesienia amerykańskich mediów. "Na wejście do wojny żołnierzy Korei Północnej i zmasowany nalot rosyjskich rakiet Prezydent Biden odpowiedział w języku, który W. Putin rozumie - zdjęciem ograniczeń na użycie przez Ukrainę zachodnich rakiet" - napisał szef polskiej dyplomacji.
Dodał również, że "ofiara agresji ma prawo się bronić". W podobnym tonie wypowiedział się wiceszef resortu obrony. "Rosja zna tylko jeden język - język siły. Bardzo dobra decyzja Prezydenta USA" - podkreślił Cezary Tomczyk.
Informacje na temat zezwolenia danego Ukrainie ocenił także były ambasador Polski w USA Marek Magierowski. - Bardzo dobra decyzja, na którą wielu polityków i ekspertów naciskało. Nie zmieni to natychmiast biegu wojny. Nie w takiej skali i takim stopniu, jak byśmy oczekiwali - powiedział w Polsat News.
Decyzja Stanów Zjednoczonych ws. rakiet ATACMS
REKLAMA
Prezydent Joe Biden po raz pierwszy zezwolił ukraińskiemu wojsku na użycie systemu ATACMS. Maksymalny zasięg tych rakiet to 300 kilometrów. "New York Times" pisze, że broń zostanie początkowo użyta przeciwko wojskom rosyjskim i północnokoreańskim w obronie sił ukraińskich w regionie Kurska w zachodniej Rosji.
Decyzja Bidena stanowi znaczący zwrot w polityce Stanów Zjednoczonych. Ma ona miejsce na dwa miesiące przed objęciem urzędu przez prezydenta elekta Donalda Trumpa, który obiecał ograniczyć dalsze wsparcie dla Ukrainy.
Czytaj także:
- Rosja zgromadziła rakiety. Będzie kilka ataków na Ukrainę. Spadły kindżały, cyrkon i iskander
- Termobaryczne drony Putina. Wysysają tlen z otoczenia
- O tym się nie mówi. Czystka "ekstremistów" na Białorusi, 1200 procesów. Opozycja apeluje do Zachodu
polsatnews.pl/IAR/bartos
REKLAMA