Polacy coraz bardziej obojętni wobec zmian klimatycznych. Jest nowy raport "Ziemianie Atakują!"

- Musimy nauczyć społeczeństwo, że ich codzienne wybory dotyczące konsumpcji, mają swoje globalne konsekwencje w postaci zmian klimatu. Trzeba oczekiwać od polityków, aby uwzględniali ten problem w swoich programach. Inaczej nasze państwo opiekuńcze runie i nastąpi globalny konflikt Północ - Południe o ograniczone zasoby planety - powiedział w Polskim Radiu 24 Mateusz Galica z Agencji Lata Dwudzieste.

2024-11-21, 20:15

Polacy coraz bardziej obojętni wobec zmian klimatycznych. Jest nowy raport "Ziemianie Atakują!"
Dlaczego warto dbać o naszą planetę?. Foto: Shutterstock.com

"Polki i Polacy uodparniają się na zmianę klimatu, przynajmniej we własnym mniemaniu" - wynika z najnowszej, już czwartej edycji raportu "Ziemianie Atakują!". Mniej osób (spadek z 78 do 63 proc.) uważa, że stan Ziemi wymaga natychmiastowych działań naprawczych. Tylko 46 proc. popiera wprowadzenie przez rządy ograniczeń, a jeszcze dwa lata temu uważała tak zdecydowana większość respondentów. A grupa osób gotowych do działań i poświęceń dla ratowania środowiska stopniała do 5 procent.

Posłuchaj

Mateusz Galica z Agencji Lata Dwudzieste gościem Polskiego Radia24 ( audycja "Zmiana klimatu") 24:18
+
Dodaj do playlisty

- Wiele alarmujących raportów przygotowanych przez naukowców, że źle się dzieje z naszymi relacjami z naturą sięgają lat 70. XX wieku. Ale te problemy nie przebijają się do świadomości społecznej. Nasz raport "Ziemianie atakują" pokazuje nasz rosnący dług wobec środowiska. A dzień 1 sierpnia tego roku, to pierwszy w roku dzień długu ekologicznego. Co roku od tego dnia żyjemy na kredyt, co oznacza, że zużyliśmy już dostępne zasoby Ziemi i nie jest w stanie ich odtworzyć. Wydaje nam się, że Ziemia jest od nas tak jakby "oddalona", że jest tylko tłem dla naszej działalności. Ale ta historia może się dla nas źle zakończyć i znikniemy jako gatunek - powiedział Mateusz Galica. 

Globalne przegrzanie

W opinii eksperta ludzkość tak na serio zaczęła odczuwać lęk o swoją przyszłość dopiero 5 lat temu, gdy gołym okiem widać było efekty zmian klimatycznych, powstałych na wskutek nadmiernego emitowania przez człowieka gazów cieplarnianych. Po roku 2019 nastąpił wręcz wybuch oddolnie powstałych ruchów klimatycznych, klimatycznych strajków młodzieżowych itp. 

- Widzimy w Polsce, że tego samego dnia września mamy susze i powodzie. Dociera do nas, że ta choroba już do nas przyszła. Tylko wciąż usiłujemy sami siebie przekonać, że da się z nią dalej żyć. Bo rozwiązania wciąż są dla nas zbyt trudne. Nasz raport jest kierowany głównie do decydentów i opisuje nastawienie społeczeństwa do koniecznych zmian. Nie wiemy co politycy z tym zrobią. Obserwując szczyt klimatyczny COP29 i wcześniejsze widać, że wiele działań państw opiera się dziś głównie na wzroście konsumpcji, nawet tej na kredyt. Ale jak powiedział Richard Attenborough: "ten który uważa, że jest możliwy nieskończony wzrost na skończonej planecie, albo jest szaleńcem, albo ekonomistą" - przypomniał Mateusz Galica.

REKLAMA

W opinii Mateusza Galicy ekonomia, jako nauka społeczna, stale usiłuje negocjować z fizyką, czym są jej zasady działania. Ale tych zasad nie zmieni ani poezja, ani psychologia społeczna. Emisja CO2 była od zawsze na Ziemi, ale dziś jest zbyt duża. Układ klimatyczny tego już nie wytrzymuje. Wzrost temperatury oznacza np. podniesienie poziomu mórz kosztem lądów, susze, pustynnienie kolejnych obszarów, zanikanie raf koralowych, zakwaszenie wód, obniżenie poziomów wód gruntowych, wyginięcie tysięcy gatunków roślin i zwierząt.

Wojna Południa z Północą efektem zmian klimatu? 

- Wzrost średniej temperatury, w Polsce może dla wielu oznaczać łagodniejsze zimy, a latem dobre, bezdeszczowe wakacje nad Bałtykiem. Ale efektem zmian klimatu będą masowe migracje, których już teraz strasznie się boimy. Ale dla przykładu dwa miliony imigrantów z Syrii, to efekt obniżenia wód gruntowych. Miasta nie były w stanie ich wchłonąć, zaczęła się wojna domowa. Ale grozi nam imigracja nawet 2 mld ludzi z powodu zmian klimatu. Polska już jest na pozycji 25 lub 20 gospodarki świata na tle 200 państw. A to oznacza, że należymy do bogatej Północy, a w niej żyje tylko 7 procent ludności świata - tłumaczył Mateusz Galica. 

W opinii eksperta zmiany klimatyczne spowodują migrację tych pozostałych 97 procent ludności świata z Południa na Północ, głównie do Europy. Brak działania, aby ograniczyć emisję CO2 tylko przyśpieszy to zjawisko. Samo straszenie społeczeństw zmianami klimatu już nie działa. Tak jak wzywanie do odpowiedzialności konsumentów. Trzeba masowo wyedukować społeczeństwo co się zmieniło w klimacie naszej planety, aby zmienić nawyki milionów ludzi nie tylko w sklepie, ale także przy urnach wyborczych.

- Trzeba ludzi przekonywać, że postępowanie na rzecz powstrzymanie zmian klimatu, leży w ich dobrze pojętym interesie. Nasze badanie pokazało, że straszenie nie zmienia postaw ludzi, ale podczas badań wiele młodych osób powiedziało nam, że chce zrezygnować z posiadania samochodu, ale do tego potrzebny jest im rozwój komunikacji publicznej. Nie trzeba wszystkich przesadzać na rowery. Nasz projekt społecznej edukacji już chcą skopiować studenci z Pakistanu - tłumaczył Mateusz Galica.  

REKLAMA

***

Audycja: "Zmiana klimatu"
Prowadząca: Marta Hoppe
Gość: Mateusz Galica z Agencji Lata Dwudzieste
Data emisji: 20.11.2024
Godzina emisji: 19.06


PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej