Czesi tłumnie szturmują targowiska w Polsce. Nie tylko po masło

Polskie targowiska i sklepy przy granicy z Czechami są pełne klientów zza południowej granicy. Wielu z nich przyjeżdża na duże zakupy spożywcze, jednak czeskich klientów szturmem wzięły też artykuły typowo świąteczne. 

2024-12-03, 14:05

Czesi tłumnie szturmują targowiska w Polsce. Nie tylko po masło
Choinki cieszą się zainteresowaniem Czechów. Foto: Shutterstock/FotoDax

Czesi od dawna odwiedzają polskie sklepy szukając tańszych niż u siebie artykułów spożywczych. Hitem ostatnich miesięcy jest zwłaszcza masło, które w Polsce jest ponad 20 proc. tańsze niż w Czechach - w polskich sklepach wciąż można dostać je nawet za 5 zł (choć ceny poza promocjami dobijają już do granicy 10 zł) za kostkę. To równowartość ok. 30-32 koron, podczas gdy w Czechach masło w promocji kosztuje 50-60 koron (8,5-10,2 zł). Jednak przebojem ostatnich dni są artykuły typowo świąteczne. 

"Oszczędzam nawet 2000 koron" 

Klienci z Czech przyjeżdżają do Kudowy Zdrój czy innych przygranicznych polskich miast by zaopatrzyć się na święta. Tanie są dla Czechów zwłaszcza choinki. 

- W porównaniu do Pardubic, skąd pochodzimy, przedział cenowy jest zupełnie inny. Naprawdę warto tu przyjechać. Oszczędzam nawet 2000 koron - powiedział czeskiej telewizji CNN Prima News jeden z klientów polskiego targowiska. 

Sprzedawcy zauważają rosnącą popularność nie tylko choinek, ale i świątecznych ozdób. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się te ręcznie malowane, które według czeskich klientów są znacznie tańsze niż podobne w ich ojczyźnie. Jednak popularnością wciąż cieszą się także zakupy spożywcze. 

REKLAMA

Efektem szturmu Czechów na polskie sklepy i targowiska są korki w ich pobliżu nich i, cieszące oko sprzedawców, tłumy klientów. Czeska CNN Prima News sugeruje wręcz swoim widzom i czytelnikom, by na zakupy do Polski starali się wybierać w tygodniu, a nie w weekendy. 

Mieszkańcom Pragi też się opłaca jeździć do Polski?

Wiosną szerokim echem odbiła się wypowiedź doradcy premiera Czech na temat zakupów w Polsce. Štěpán Křeček stwierdził wówczas, że nawet mieszkańcom Pragi może opłacać się przyjeżdżać do Polski po większe zakupy. Czeską stolicę od Kudowy dzieli ok. 160 km, więc jest to już znacznie większa odległość niż z Pardubic, które leżą mniej niż 80 km od przejścia granicznego w Nachodzie. 

Jednak po większe, jednorazowe zakupy świąteczne, może się faktycznie Prażanom taka wyprawa opłacać. Już na samym drzewku paliwo zwróci im się z naddatkiem. Jak zauważa serwis Ireceptar, w Polsce znacznie lepsze (i tańsze) są sery, masło i świeże mięso. 

"Świeże mięso z polskich sklepów jest atrakcyjne nie tylko ze względu na cenę, ale także jakość. Drób, wołowina i wieprzowina często zawierają mniej wody i mają lepszy smak" - zachwala zalety zakupów w Polsce Ireceptar.cz

REKLAMA

Czytaj także: 

CNNPrimaNews/TVN24/Ireceptar.cz/Novinky.cz/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej