Powyborcze śledztwo w Rumunii. Influencerzy uciekają, miliony euro w kryptowalucie

Kilku influencerów i właścicieli znanych kont w portalach społecznościowych uciekło z Rumunii na wieść o śledztwie w sprawie nielegalnego finansowania kampanii prezydenckiej Calina Georgescu.

2024-12-06, 19:48

Powyborcze śledztwo w Rumunii. Influencerzy uciekają, miliony euro w kryptowalucie
Calin Georgescu podczas głosowania w I turze wyborów prezydenckich. Została ona unieważniona, zaczęło się śledztwo. Foto: PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Kilka gwiazd rumuńskiego internetu poinformowało w postach lub filmikach, że opuszcza kraj po tym, jak Trybunał Konstytucyjny unieważnił wybory prezydenckie, a specjalna prokuratura rozpoczęła pilne śledztwo.

Część z nich napisała to już np. z granicy z Bułgarią, część wysłała zdjęcia z samolotów. Dwóch influencerów wymienionych w odtajnionym niedawno raporcie oświadczyło również, że kandydat obiecał im, że po zwycięstwie w wyborach ułaskawi ich za nielegalne działania w czasie kampanii.

Śledztwo, dziwna TikTokowa kampania

W wielu miastach Rumunii trwają przeszukania i aresztowania osób zaangażowanych w kampanię prezydencką prorosyjskiego nacjonalisty Calina Georgescu.

REKLAMA

Jednym z zatrzymanych był biznesmen z Braszowa Bogdan Peschir. Miał się on przyznać do wypłacenia influencerom kilkuset tysięcy euro za wspieranie nacjonalistycznego kandydata. Stwierdził jednak, że nie przekazywał ich bezpośrednio kandydatowi, więc nie złamał prawa.

Śledczy w czasie przeszukania odnaleźli w wirtualnym portfelu kryptowaluty o wartości co najmniej siedmiu milionów euro.

***


Posłuchaj

Śledztwo w Rumunii. Relacja Piotra Piętki (IAR) 0:58
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

***

Czytaj także:

IAR/PAP/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej