Andrzej Duda z rekomendacją PKOl. Kto przedstawicielem w MKOl? Włoszczowska wydała oświadczenie
"Moja kadencja w komisji zawodniczej i związane z nią członkostwo w MKOl kończy się w 2028 roku. Nie chcę w tej chwili spekulować na temat mojej potencjalnej przyszłości w strukturach MKOl, gdyż jest na to za wcześnie" - czytamy w oświadczeniu, które wydała Maja Włoszczowska. Kilka dni temu PKOl na członka honorowego MKOl rekomendował Andrzeja Dudę.
2024-12-16, 07:57
Maja Włoszczowska jest obecnie polską przedstawicielką w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Od 2021 działa w Komisji Zawodniczej MKOl i na tej podstawie ma status jej członka. W czwartek zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego przyjął uchwałę rekomendującą zgłoszenie prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
"Wśród członków MKOl jest 15 sportowców (członków komisji zawodniczej, wybieranych przez sportowców w trakcie Igrzysk Olimpijskich - ja należę do tego grona), 15 przedstawicieli federacji międzynarodowych, 15 przedstawicieli komitetów olimpijskich oraz maksymalnie 70 członków niezależnych, czyli takich, których członkostwo nie jest uzależnione od pełnienia jakiejkolwiek funkcji" - wyjaśniła kolarka.
Jak podkreśliła, "dany kraj może mieć tylko jednego przedstawiciela w grupie członków niezależnych", a "każda kandydatura na członka MKOl musi zostać zweryfikowana przez komisję wyborczą, a następnie zatwierdzona przez zarząd i poddana pod głosowanie na sesji MKOl".
"Moja kadencja w komisji zawodniczej i związane z nią członkostwo w MKOl kończy się w 2028 roku. Nie chcę w tej chwili spekulować na temat mojej potencjalnej przyszłości w strukturach MKOl, gdyż jest na to za wcześnie. Póki co skupiam się na pracy na rzecz zawodników i ruchu olimpijskiego" - napisała Maja Włoszczowska.
REKLAMA
Zarekomendowanie Andrzeja Dudy na członka MKOl było zaskoczeniem
Zarząd PKOl przyjął w czwartek 12 grudnia przyjął uchwałę rekomendującą zgłoszenie prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
Uchwała rekomendująca Andrzeja Dudę na członka MKOl została przegłosowana - "za" było 29 członków zarządu. Czterech było przeciwnych, a sześciu się wstrzymało.
- Takiego punktu nie było w porządku obrad. Pojawił się na sam koniec jako element punktu "sprawy bieżące". Nikt wcześniej nie miał pojęcia, że taka uchwała będzie głosowana - mówił jeden z członków zarządu PKOl.
W piątek minister sportu Sławomir Nitras na platformie X opublikował zdjęcie Włoszczowskiej, opatrując je komentarzem: "Najpierw A.Duda załatwił stanowisko R.Piesiewiczowi. Teraz Piesiewicz w słabym stylu chce odwzajemnić się Dudzie. Wszystko odbywa się kosztem kompetentnej i konsekwentnie budującej swoją pozycję międzynarodową polskiej medalistki olimpijskiej. Kobiety. Brzydko się panowie bawicie" - napisał Nitras.
REKLAMA
Druga kadencja Dudy kończy się w sierpniu. Pierwsza Sesja MKOl po tym terminie, na której mógłby on zostać wybrany na członka MKOl, zaplanowana jest w lutym 2026 w Mediolanie, przy okazji zimowych igrzysk olimpijskich. Formalnie jednak nie ma przeszkód, by wybrać urzędującą głowę państwa.
Na antenie Programu 3 Polskiego Radia doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz stwierdził, że w przyszłym roku Andrzej Duda może zaskoczyć wszystkich - zarówno swoich przeciwników jak i zwolenników. Warto w tym miejscu przypomnieć, że druga, ostatnia kadencja Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu 2025 roku.
Tusk z apelem do Dudy
Premier wyraził nadzieję, że Andrzej Duda nie przyjmie stanowiska w MKOl, ustępując miejsca medalistce olimpijskiej Mai Włoszczowskiej. Jest ona przedstawicielką komitetu dzięki działaniu w Komisji Zawodniczej MKOl. Z kolei ostatnią polską członkinią MKOl była Irena Szewińska, która pełniła swoje funkcje od 1998 roku, aż do swojej śmierci w 2018 roku.
"Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali pana prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję" - napisał w sobotę wieczorem Tusk na portalu X (Twitterze).
REKLAMA
W niedzielę doradca prezydenta Łukasz Rzepecki wyjaśniał jednak, że prezydent Andrzej Duda rzeczywiście został zarekomendowany przez Polski Komitet Olimpijski do MKOl, ale na członka honorowego, a nie na członka etatowego.
Zwrócił uwagę, od czasu śmierci Ireny Szewińskiej, to stanowisko jest nieobsadzone. - I na to stanowisko pan prezydent został zgłoszony, na stanowisko członka honorowego, bez wynagrodzenia, bez zabierania komukolwiek stanowiska, mówię to w kontekście pani Mai Włoszczowskiej, która jest na stanowisku etatowym - zaznaczył Rzepecki.
Jak wyglądają struktury MKOl?
Obecnie Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) liczy 111 członków, a 37 osób ma tytuł członka honorowego tej organizacji, który może otrzymać osoba wyjątkowo zasłużona dla idei i ruchu olimpijskiego, która wcześniej najczęściej długo w niej działała.
Członkowie MKOl mogą otrzymać tytuł honorowego członka tej organizacji w uznaniu zasług swojej działalności. Honorowym członkiem może zostać także każdy członek, który przechodzi na emeryturę po przepracowaniu przynajmniej 10 lat w MKOl.
REKLAMA
Członkowie Zgromadzenia Generalnego MKOl mogą także wybrać Honorowych Członków MKOl spośród osobistości spoza tego gremium, które w szczególny sposób się mu przysłużyły.
Aktualnie tytuł członków honorowych posiada 37 osób. Są w tym gronie m.in. książę Nawaf Bin Faisal Bin Fahad Bin Abdulaziz Al Saud z Arabii Saudyjskiej, król Norwegii Frederik X, malezyjski książę Tunku Imran, król Holandii Willem Alexander, sir Austin L. Sealy z Barbadosu, byli prezesi międzynarodowych federacji sportowych pływackiej (FINA) Algierczyk Mustapha Larfaoui i strzeleckiej (ISSF) Olegario Vazquez Rana, medaliści olimpijscy, jak biegaczka narciarska z Włoch Manuela Di Centa, pływak Rosjanin Aleksander Popow czy też biegacz Kenijczyk Kipchoge Keino. Wśród wyróżnionych tym tytułem jest także były prezes Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Witalij Smirnow.
Zgodnie z zapisami Karty Olimpijskiej, członkowie MKOl, także honorowi, reprezentują i promują interesy MKOl i ruchu olimpijskiego w swoich krajach i organizacjach olimpijskich, w których działają, jednak członkowie honorowi nie biorą udziału w bieżącej działalności, nie uczestniczą w pracach rozmaitych komisji, nie biorą udział w Sesjach z prawem głosu. Mogą służyć radę, o ile zwróci się o to do nich przewodniczący MKOl.
Obecnie po jednej osobie spośród członków i członków honorowych jest zawieszonej w prawach.
REKLAMA
red/PolskieRadio24, PAP/ah
REKLAMA