Dramatyczne chwile w Rybniku. Matka zostawiła 2-latka w pociągu
Matka, która wysiadała z pociągu, wzięła wózek, jednak nie zdążyła zabrać dziecka i pociąg odjechał. Nieszczęściu zapobiegła kierowniczka pociągu, która zaopiekował się chłopcem.
2024-12-16, 14:53
Rybnik. Matka zapomniała o dziecku. Wysiadła z samym wózkiem
Zgłoszenie odebrał dyżurny zmiany Posterunku Straży Ochrony Kolei w Rybniku. Ze stacji odjechał pociąg osobowy, w którym pozostało dwuletnie dziecko, a jego matka pozostała na peronie.
Do akcji wkroczył szereg służb. Dzięki skoordynowanej współpracy funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei (SOK) i policji oraz dyżurnych ruchu PKP PLK S.A. i Kolei Śląskich wszystko skończyło się szczęśliwie. Pomogło w tym zatrzymanie pociągu - wtedy to kierowniczka pociągu odnalazła zagubione dziecko. Zaopiekowała się nim do czasu przybycia rodziców oraz policji i SOK.
Chłopiec cały i zdrowy trafił pod opiekę rodziców. Dalsze czynności w sprawie prowadzi Komisariat Policji w Gaszowicach. W wyniku zdarzenia pociąg doznał 35-minutowego opóźnienia. "Skuteczni, Odpowiedzialni, Kompetentni!" - napisano w komunikacie Służby Ochrony Kolei.
REKLAMA
- Bohaterski czyn policjanta. Uratował życie trzymiesięcznemu dziecku
- Groźne wichury przechodzą przez Polskę. Strażacy nie nadążają usuwać szkód
- Skrajnie wygłodzona 3-latka trafiła do szpitala w Zielonej Górze
kgsok.pl/pb
REKLAMA