Mieli spędzić w kosmosie 8 dni. Tkwią tam pół roku, a ich powrót znów się opóźnia

Astronauci Butch Wilmore i Suni Williams, którzy od pół roku czekają, by opuścić Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), znów będą musieli uzbroić się w cierpliwość. NASA poinformowała, że ich powrót na Ziemię opóźni się o kolejny miesiąc lub dwa. Tymczasem ich misja miała trwać... osiem dni.

2024-12-18, 20:19

Mieli spędzić w kosmosie 8 dni. Tkwią tam pół roku, a ich powrót znów się opóźnia
Astronauci NASA, którzy przylecieli na ISS kapsułą Boeing Starliner od pół roku nie mogą wrócić na Ziemię. Mieli spędzić w kosmosie tylko 8 dni. Foto: NASA/Frank Micheaux

Butch Wilmore i Suni Williams 5 czerwca wzięli udział w pierwszym załogowym locie nowej kapsuły kosmicznej firmy Boeing - Starlinera. Po ośmiu dniach od ich przybycia na Międzynarodową Stację Kosmiczną kapsuła miała ich zabrać z powrotem na Ziemię. Niestety już podczas lotu, a potem dokowania na ISS pojawiły się poważne problemy, które wskazywały na to, że Starliner może nie być jeszcze gotowy do załogowych lotów w kosmos.

Mieli spędzić w kosmosie osiem dni, spędzą 10 miesięcy

Co prawda Boeing twierdził, że astronautom nic nie grozi, jednak NASA podjęła decyzję o tym, że statek kosmiczny ma wrócić na Ziemię pusty, zaś jego załoga ma poczekać, aż zostanie po nich wysłana kapsuła Crew Dragon produkcji firmy SpaceX. To miało być jednak możliwe dopiero w lutym 2025 roku. W ten sposób astronauci, którzy mieli w kosmosie spędzić 8 dni, a 14 czerwca wrócić na ziemię, nadal - w drugiej połowie grudnia - pozostają na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Teraz zaś amerykańska agencja powiadomiła, że powrót Butcha Wilmore'a i Suni Williams zostanie jeszcze bardziej opóźniony. Wiąże się to z faktem przygotowywania przez SpaceX nowej kapsuły załogowej Dragon. Ponieważ są opóźnienia w jej przygotowaniu, NASA przesunęła sprowadzenie astronautów na koniec marca, a bardziej prawdopodobnie - na kwiecień.

Zapewniono, że to nie stanowi niebezpieczeństwa dla załogi ISS. "Międzynarodowa Stacja Kosmiczna w listopadzie przyjęła dwa loty zaopatrzeniowe i jest dobrze wyposażona we wszystko, czego potrzebuje załoga, w tym żywność, wodę, ubrania i tlen. Statek zaopatrzeniowy przewoził również specjalne przedmioty dla załogi, aby obchodzić Święta na pokładzie ISS" - podano w komunikacie NASA.

REKLAMA

Kolejne opóźnienia

Agencja poinformowała także, że przed powrotem Wilmore'a i Williams trzeba stworzyć nową załogę, która zastąpi ich na pokładzie stacji. Nowa załoga miała zostać powołana w lutym 2025 roku i przylecieć na ISS nową kapsułą Dragon firmy SpaceX. Tą samą kapsułą mieli następnie wrócić na Ziemię Butch Wilmore i Suni Williams, a także dwie inne osoby, które również znajdują się na stacji. To astronauta NASA Nick Hague i kosmonauta Roskosmosu Aleksander Gorbunow. Oni mieli wrócić na Ziemię w ramach standardowej rotacji załogi.

NASA przez pewien czas rozważała użycie którejś z innych kapsuł prywatnej firmy, ale później zdecydowano się czekać na nowy statek kosmiczny. Ten będzie gotowy pod koniec marca lub już w kwietniu. Astronauci Butch Wilmore i Suni Williams wrócą zatem na Ziemię po ok. 10 miesiącach, choć planowo mieli spędzić w kosmosie tylko 8 dni.

Czytaj również:

Źródło: bbc.com/jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej