Tyson Fury podjął decyzję ws. dalszej kariery. Poinformował juz swoich przyjaciół

W pierwszym starciu z Ukraińcem Fury przegrał niejednogłośnie na punkty. Rewanżowa walka również odbyła się na pełnym dystansie, ale tym razem sędziowie byli jednomyślni, punktując 116:112 na korzyść Usyka. Brytyjczyk nie mógł pogodzić się z tym werdyktem i oświadczył, że został "okradziony".

Frustracja i seria porażek, zdaniem wielu ekspertów, mogła popchnąc Fury'ego do podjęcia decyzji o zakończeniu kariery. Najnowsze doniesienia "The Sun" ucinają wspomniane spekulacje. "Gypsy King" miał bowiem zakomunikować swoim przyjaciołom, że "to jeszcze nie koniec".

Dziennik informuje, że kolejnym rywalem Fury'ego ma być inny Brytyjczyk - Anthony Joshua. "AJ", podobnie jak Fury, przegrał swoją ostatnią walkę - lepszy od 35-latka okazał się jego rodak, Daniel Dubois, który znokautował go w 5. rundzie.

Dubois ma być z kolei następnym rywalem Usyka. Po walce Ukraińca z Furym pięściarz o wdzięcznym pseudonimie "Dynamit" wszedł do ringu i poprosił mistrza o walkę. Usyk się zgodził, ale podkreślił, że ostateczna decyzja należy do promotorów.

REKLAMA

• Suzuki Boxing Night. Julia Szeremeta wróciła w wielkim stylu. Jej rywalka była bezradna
• Paryż 2024. Wielki gest Usyka. Mistrz wsparł złotego medalistę igrzysk
• Mike Tyson - Jake Paul. "Bestia" wróciła na ring. Nokautu tym razem nie było

Źródło: "The Sun"/BG