Z Londynu do Nowego Jorku w mniej niż dwie godziny. Ma być dużo szybszy od Concorde'a

Chiny chcą mieć najszybszy samolot pasażerski

Concorde - choć był drugim naddźwiękowym samolotem pasażerskim - przeszedł do legendy. Maszyna powstała dzięki współpracy Francuzów i Brytyjczyków i od lat 70. XX wieku do 2003 roku woziła pasażerów z Francji i Anglii do Stanów Zjednoczonych. To robi wrażenie, bo pierwszy seryjnie produkowany naddźwiękowy samolot pasażerski - sowiecki Tu-144 - zaledwie po trzech latach został wycofany ze służby. Był zbyt drogi w utrzymaniu i zbyt awaryjny.

Ponad 20 lat po ostatnim locie Concorde'a wciąż nie powstała maszyna, która mogłaby być jego godnym następcą. To nie oznacza jednak, że nie trwają prace. Chińska firma Space Transportation niedawno przeprowadziła test silników prototypu nowego naddźwiękowego samolotu pasażerskiego.

Samolot dwa razy szybszy od Concorde'a

Zdaniem South China Morning Post, silnik Jindouyun podczas testu lotniczego osiągnął prędkość MACH 4 (blisko 5 tys. km/h). Concorde osiągał nieco ponad MACH 2, czyli ok. 2,5 tys. km/h. Z kolei nowo powstający na zlecenie NASA samolot naddźwiękowy X-59 (nazywany czasem "synem Concorde'a" ma osiągać ok. MACH 1,4, czyli ok. 1,7 tys. km/h.

Na dodatek silnik Jindouyun swoją prędkość osiągnął na wysokości 65 600 stóp, czyli blisko 20 km. "Silnik ten ma znaczny potencjał komercyjny w dziedzinie szybkich lotów w środowisku bliskim przestrzeni kosmicznej" - twierdzi Space Transportation. Gdyby samolot ten wszedł do użytku komercyjnego, mógłby pokonywać trasę z Londynu do Nowego Jorku w mniej niż 2 godziny.

REKLAMA

Pionowy start i lądowanie

Na razie maszyna, która będzie się nazywała Yunxing, jeszcze nie wzbiła się w powietrze. Test silnika został przeprowadzony w formie wystrzelenia rakiety. Chińska firma planuje przygotować swoją konstrukcję do pierwszych lotów w 2027 roku, zaś zdolność do działań komercyjnych Yunxing ma osiągnąć w 2030 roku. Samolot ma być ponadto zdolny do pionowego startu i lądowania, co znacznie uprości jego użytkowanie także na małych lotniskach.

Choć chiński statek powietrzny chce konkurować ze swoimi amerykańskimi rywalami dzięki osiąganiu zawrotnych szybkości, może mieć problem wynikający z etapu prac nad powstaniem maszyny. Zarówno amerykański X-59, jak i inny samolot - Boom Supersonic Overture - są na znacznie dalszym etapie rozwoju.

Amerykanie będą latać wolniej, ale... wcześniej

X-59 QueSST, to przygotowywany przez Lockheed Martin na zlecenie NASA eksperymentalny samolot naddźwiękowy, którego głównym zadaniem jest osiągnięcie szybkości większej, niż prędkość dźwięku, przy jednoczesnej redukcji grzmotu dźwiękowego towarzyszącego przekraczaniu bariery dźwięku. Samolot od 2021 roku jest już testowany - najpierw złożono egzemplarz demonstracyjny do testów wytrzymałościowych, a w 2023 roku wytoczono egzemplarz demonstracyjny do dalszych badań. Pierwszy lot maszyny zaplanowano już na 2025 rok.

Inna amerykańska firma - Boom Supersonic - pracuje nad swoim naddźwiękowym samolotem pasażerskim - Boom Supersonic Overture. Ten statek powietrzny ma osiągać prędkość MACH 1,7 (ponad 2 tys. km/h), jednak jego założenie jest takie, by w prędkość naddźwiękową wchodzić dopiero nad oceanem, zaś podczas startu i lądowania nie przekraczać dopuszczalnych norm hałasu. Boom Supersonic skonstruowała pomniejszoną wersję Overture - demonstratora XB-1 (znanego też jako Baby Boom). Ten samolot ma na celu przetestowanie wszystkich technologii, które zostaną wykorzystane podczas budowy docelowego produktu. Boom Supersonic chce, aby Overture rozpoczęło loty komercyjne już w 2029 roku.

REKLAMA

Źródła: Daily Mail/jmo