Indyjscy policjanci wpadli w zasadzkę. Wylecieli w powietrze na minie

Co najmniej ośmiu policjantów i kierowca zginęło w zamachu bombowym w stanie Chhattisgarh w środkowych Indiach. Za atak odpowiedzialni są maoistowscy partyzanci, którzy od ponad pół wieku są aktywni na tym terenie.

2025-01-06, 13:19

Indyjscy policjanci wpadli w zasadzkę. Wylecieli w powietrze na minie
Sprawcami zamachu byli komunistyczni partyzanci. Foto: thind_akashdeep/X

Jak informuje miejscowa policja, wybuch ładunku nastąpił w poniedziałek, gdy funkcjonariusze przemieszczali się w okręgu Bijapur na południu stanu. Ich samochód wyleciał w powietrze na minie podłożonej na drodze. W sieci pojawiły się pierwsze makabryczne nagrania z miejsca ataku.

Zamach na policjantów nastąpił po serii starć, do jakich doszło w okolicy pomiędzy partyzantami a siłami bezpieczeństwa w ostatnich miesiącach. Zginęło w nich kilku rebeliantów.

Czytaj także:

Maoistowscy partyzanci w Indiach

Chhattisgarh i okoliczne stany (środkowo wschodnie Indie) zmagają się z maoistowskimi partyzantami od końca lat 60. ubiegłego wieku. Pomimo dekad wysiłków indyjskiego państwa, by stłumić rebelię, pozostaje ona daleka od zdławienia. Z biegiem lat siłom bezpieczeństwa udało się jedynie poważnie ograniczyć obszar działania buntowników.   

Partyzanci hołdują ideologii Mao Zedonga – ojca-założyciela komunistycznych Chin. Inspirowani nią rozpoczęli pełzającą partyzancką wojnę z rządem w Delhi, która co jakiś nasila się, powodując ofiary po obu stronach.

Maoiści walczą o poprawę doli indyjskich farmerów i robotników rolnych. Chcą by mieli oni większą kontrolę nad swoją ziemią, a także udziały w zyskach z wydobycia surowców mineralnych w lokalnych kopalniach, prowadzonych przez wielkie firmy górnicze.

REKLAMA

Źródło: Reuters/X/WR  

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej