Edukacja zdrowotna. Nowacka komentuje słowa Kosiniaka-Kamysza: ktoś znów pomylił MON z MEN
Minister edukacji Barbara Nowacka odpowiedziała Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. Wicepremier poinformował, że edukacja zdrowotna - przedmiot, który od września trafi do szkół - nie będzie obowiązkowy. "Ktoś znów pomylił MON z MEN, jak czytam" - stwierdziła.
2025-01-12, 18:58
Edukacja zdrowotna w szkołach
Wicepremier, podczas niedzielnej wizyty w Szczecinie, oświadczył, że "edukacja zdrowotna będzie przedmiotem dobrowolnym". Tymczasem przekaz resortu edukacji jest jednoznaczny: to powinien być przedmiot obowiązkowy.
Zaskoczona wystąpieniem Kosiniaka-Kamysza wydaje się być sama minister edukacji. "Ktoś znów pomylił MON z MEN, jak czytam" - stwierdziła Barbara Nowacka. Pod jej wpisem w mediach społecznościowych pojawiła się fala komentarzy.
Kosiniak-Kamysz: edukacja zdrowotna nie może być podlana sosem ideologicznym
Dziennikarze zapytali Władysława Kosiniaka-Kamysza o przyczyny ogłoszonej decyzji. - Edukacja młodzieży na temat zdrowia jest konieczna. Ale nie może być ona podlana żadnym sosem ideologicznym. I jeżeli przedmiot ten będzie dobrowolny, to druga ważna dla PSL przesłanka odnosząca się do konstytucyjności, zostanie spełniona. Przedmiot będzie nieobowiązkowy - odpowiedział wicepremier i lider PSL.
Protesty przeciwników przedmiotu
W weekend w Krakowie, Szczecinie i Radomiu odbyły się protesty przeciwko wprowadzaniu nowego przedmiotu do szkół. Uczestnicy tych wydarzeń wskazywali, że "wychowaniem dzieci powinni zająć się rodzice, a nie państwo". Krytykowali zarówno decyzje minister edukacji Barbarę Nowacką oraz premiera Donalda Tuska.
REKLAMA
- Ferie zimowe na nowych zasadach. MEN wyjaśnia, co się zmieni
- Nowy przedmiot w szkołach. Nowacka: nie obchodzi mnie, co boli Ordo Iuris
- Zmiany w WF-ie i edukacja zdrowotna. Ekspertka: to niezwykle ważne lekcje
Źródło: PolskieRadio24.pl/Polski Radio/łl
REKLAMA