Aresztowanie prezydenta Korei Południowej. "Obyło się bez rozlewu krwi"
- Dzisiejsze działania były rzeczywiście dramatyczne, ale jak na Koreę dość pokojowe. Dużo mówi się o wykorzystaniu ponad tysiąca policjantów. Ostatecznie obyło się bez rozlewu krwi - podkreślił w Polskim Radiu 24 Krzysztof Karwowski z Instytutu Nowej Europy.
2025-01-15, 21:40
W Korei Południowej aresztowano zawieszonego prezydenta Jun Suk Yeola. Sprawa ma związek z wprowadzeniem stanu wojennego w kraju. Polityk oświadczył, że choć oddał się w ręce władz, nie aprobuje prowadzonego przez nich dochodzenia.
Jun Suk Yeol ogłosił, że zgodził się podporządkować służbom, aby uniknąć rozlewu krwi. Policyjny konwój przewiózł go do biura agencji antykorupcyjnej (CIO), która kieruje dochodzeniem. Teraz śledczy mają 48 godzin na przesłuchanie głowy państwa. Potem mogą wystąpić do sądu o nakaz zatrzymania go na okres do 20 dni lub zwolnić.
Posłuchaj
- Dzisiejsze działania były rzeczywiście dramatyczne, ale jak na Koreę dość pokojowe. Dużo mówi się o wykorzystaniu ponad tysiąca policjantów. Natomiast ostatecznie obyło się bez rozlewu krwi. Sam prezydent zresztą wspomina, że chociaż uznaje rządy prawa w Korei za zupełnie rozsypane i skompromitowane, to jednak twierdzi, że poddaje się jednak tym rządom - powiedział Krzysztof Karwowski.
Jak zaznaczył, "trwają przesłuchania - nie tylko jego, ale także ministrów i szefów agencji, którzy byli zamieszani w całą tę sytuację".
REKLAMA
- Baltic Pipe, terminale naftowe, porty dla LNG. Bałtyk jest bramą dla bezpieczeństwa energetycznego Polski
- "Polska może być łącznikiem". Szef MON zadowolony z pomysłu Donalda Trumpa
* * *
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Magdalena Skajewska
Gość: Krzysztof Karwowski (Instytut Nowej Europy)
Data emisji: 15.01.2025
Godzina emisji: 20.33
Źródła: PR24/PAP
REKLAMA