Nielegalny imigrant wyszarpał drogę do kariery. Nowy bohater Manchesteru United

Hat-trick Amada Diallo dał wygraną Manchesterowi United w spotkaniu z Southampton i pomógł "Czerwonym Diabłom" uniknąć kompromitacji. Iworyjczyk wyrasta na największą gwiazdę zespołu, lecz losy piłkarza toczyły się naprawdę krętymi ścieżkami.

2025-01-17, 10:21

Nielegalny imigrant wyszarpał drogę do kariery. Nowy bohater Manchesteru United
Amad Diallo wyrasta na najlepszego gracza Manchesteru United. Foto: PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

Premier League. Diallo ratuje Manchester przed kompromitacją

To miała być spokojna wygrana, jednak w tym sezonie dla Manchesteru United nie istnieją spotkania, których nie można skomplikować. W czwartkowy wieczór na Old Trafford przyjechała zajmująca ostatnie miejsce w tabeli ekipa Southampton. "Święci" w tym sezonie spisują się koszmarnie, jednak tym razem, w składzie z Janem Bednarkiem, długo prowadzili i byli blisko niespodzianki. Ostatecznie nie udało się, a kibice zobaczyli kolejny w tym sezonie popis Amada Diallo, który rośnie z każdym spotkaniem.

Iworyjczyk w ostatnim kwadransie skompletował hat-tricka. Nie był to jego pierwszy świetny występ w tym sezonie, choć akurat w grze "Czerwonych Diabłów" w tym sezonie trudno zauważyć wiele pozytywów. 12. miejsce w tabeli to rezultat daleki od oczekiwań, a przyjście Rubena Amorima nie przyniosło cudów. Nie ma też sensu oczekiwanie od Portugalczyka cudów - to, co dzieje się z Manchesterem United, to efekt sezonów zaniedbań, chybionych transferów, przepłaconych piłkarzy, niewystarczająco dobrych trenerów. 

W czwartek kolejne rozczarowanie wisiało w powietrzu aż do 82. minuty. Pierwszy gol Diallo dał nadzieję, a Iworyjczyk w doliczonym czasie gry dorzucił jeszcze dwa trafienia.

REKLAMA

Nielegalny imigrant wyszarpał drogę do kariery

W historii Diallo nie brakuje zakrętów. Do Manchesteru trafił w 2021 roku z Atalanty jako 19-latek, jednak to pierwszy sezon, w którym dostał prawdziwą szansę. Po transferze był wypożyczany do Glasgow Rangers i Sunderlandu, tułając się na obrzeżach wielkiej piłki. Bardziej niż ze swoich występów znany był z szokującej historii, która przed przybyciem na Wyspy obiegła media. 

Urodzony w Abidżanie Diallo w wieku 10 lat trafił do Włoch razem ze swoim bratem i trzema innymi chłopcami. Z fałszywymi dokumentami i ludźmi, którzy udawali jego rodziców, a tak naprawdę byli członkami grupy, która zrobiła z tego procederu dochodowy interes. Młody chłopak jednak błyskawicznie wpadł w oko skautom i zyskał opinię wielkiego talentu, trafiając do Atalanty. Nie wszyscy mają tyle szczęścia.

Szacuje się, że corocznie w podobny sposób do Europy trafia kilkanaście tysięcy dzieci, kuszonych perspektywą gry w piłkę w uznanych klubach. Dla wielu z nich bańka pryska w momencie, w którym znajdują się w nowym kraju. Bez pieniędzy, bez domu, bez możliwości powrotu i bez szans na obiecaną karierę. Można tylko domyślać się, iloma tragediami się to kończy. 

22-letni obecnie Diallo został ukarany we Włoszech 42 tysiącami euro grzywny - co także wzbudziło duże kontrowersje, biorąc pod uwagę, że był on tylko ofiarą nielegalnego procederu. W tym momencie ta kwota nie robi wrażenia, biorąc pod uwagę pieniądze, które piłkarze zarabiają w Premier League. Warto jednak pomyśleć o tym, że skrzydłowy Manchesteru United jest wyjątkiem, a większość młodych graczy, którzy znajdują się podobnej sytuacji, nie kończy tak dobrze. To kolejny zarzut w kierunku władz UEFA i FIFA, które przez lata przymykały oczy na podobne praktyki.

REKLAMA

W tym sezonie Diallo zagrał w 30 spotkaniach, zdobył w nich 9 bramek i dołożył 3 asysty, co jak na skrzydłowego jest bardzo dobrym wynikiem.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej