Noclegi "deluxe" Nawrockiego. Tak korzystał z apartamentu Muzeum II Wojny Światowej
Karol Nawrocki, jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, przez ponad pół roku korzystał za darmo z apartamentu "deluxe" w muzealnym kompleksie hotelowym, choć mieszka zaledwie 5 km dalej - pisze "Gazeta Wyborcza". Rzeczniczka kampanii Nawrockiego odpowiedziała już na ustalenia dziennikarzy.
2025-01-20, 08:30
Służbowe mieszkanie kilka kilometrów od domu."Wyborcza" o apartamencie "deluxe" Nawrockiego
Kompleks hotelowy Muzeum II Wojny Światowej składa się z pięciu pokojów i trzech apartamentów, znajdujących się na terenie obiektu. Funkcjonują one w komercyjnej bazie noclegowej. Cena za ich wynajęcie waha się od 650 zł w grudniu i listopadzie, do 1000 złotych w Sylwestra, potem znów 650 zł. "Dla pracowników są zniżki - od 40 do nawet 80 proc." - zaznacza "Wyborcza".
Z ustaleń gazety wynika, że Karol Nawrocki korzystał z tych lokali jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, choć mieszka w Gdańsku, w odległości 5 km. Dziennik wskazuje, że Nawrocki najczęściej korzystał z mieszkań w okresie 2020-2021. Rezerwował wówczas 197 noclegów, za które nie zapłacił ani grosza - zaznacza gazeta i wylicza, że przy zniżce 80 proc. cena "pracownicza" wyniosłaby dla niego za wszystkie rezerwacje ok. 25,6 tys. zł, a przy zniżce 40 proc. - 51,2 tys. zł. Komercyjnie - ponad 120 tys. zł.
Gazeta przypomina też, że w przeszłości za noclegi w muzealnych mieszkaniach nie płacili dyrektorzy pochodzący spoza Gdańska, ale jeden z wicedyrektorów, który ma mieszkanie w tym mieście, za lokal zapłacił, gdy taką konieczność zasygnalizował NIK.
Darmowe noclegi Nawrockiego? Rzeczniczka: tylko w celach służbowych
Rzeczniczka kampanii Karola Nawrockiego, Emilia Wierzbicki, w odpowiedzi na pytania dziennikarzy "GW" przekazała, że korzystał on z apartamentu Muzeum w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych i nigdy nie trwało to w trybie ciągłym. "Nigdy też dr Karol Nawrocki nie korzystał z pokoju z przyczyn osobistych" - cytuje odpowiedź rzeczniczki "Gazeta Wyborcza".
REKLAMA
Nawrocki - jak tłumaczy rzeczniczka - rezerwował lokale w czasie pandemii, kiedy obiekty hotelowe nie mogły oferować noclegów lub mogły to robić jedynie częściowo. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta miał także korzystać z apartamentu w związku z kwarantanną. "Jednocześnie w tym miejscu każdego dnia wykonywał formalne obowiązki jako dyrektor MIIWŚ" - czytamy w odpowiedzi Emilii Wierzbicki.
Czytaj także:
- Zła wiadomość dla Nawrockiego, większość Polaków chce jego rezygnacji. Jest nowy sondaż
- Posłanka PiS: mainstreamowe media uderzają w Nawrockiego w myśl zasady "wszystkie ręce na pokład"
- Politolog: Nawrocki ma najłatwiej, Trzaskowski musi "mierzyć się z demonami"
Źródło: Polskie Radio/Wyborcza.pl/mbl/kor
REKLAMA