Trump uderza w Zełenskiego. "Mógł zawrzeć układ, ale wołał walczyć"

Donald Trump obwinił Wołodymyra Zełenskiego o wybuch wojny w Ukrainie i rosyjską agresję na ten kraj. Oberwało się też Joe Bidenowi, który miał - według Trumpa - prowokować Moskwę. 

2025-01-24, 07:15

Trump uderza w Zełenskiego. "Mógł zawrzeć układ, ale wołał walczyć"
Donald Trump wini Wołodymyra Zełenskiego za wybuch wojny w Ukrainie. Foto: PAP/EPA/YURI GRIPAS / POOL

Trump tłumaczy Rosję. Była "prowokowana"

Donald Trump poruszył ten temat w drugiej części wyemitowanego w czwartek, a nagranego dzień wcześniej wywiadu dla stacji Fox News z publicystą, a zarazem swoim przyjacielem Seanem Hannitym.

Nowy prezydent USA ponowił groźby nałożenia na Rosję "wysokich ceł, podatków i dużych sankcji", jeśli wojna w Ukrainie nie zakończy się wkrótce. Stwierdził jednak, że nie powinno było do niej w ogóle dojść, a do jej wybuchu przyczynił się Joe Biden swoimi wypowiedziami, które rzekomo miały prowokować Rosję. - Ale nie obwiniam tylko jednej strony. Putin nie powinien był tego robić - zaznaczył.

Trump: Zełenski mógł zawrzeć układ

W dalszej części rozmowy uznał, że winę za rosyjską agresję ponosi też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Zełenski chce to teraz zakończyć. Ma dość. Ale on też nie powinien był pozwolić, by do tego doszło. Wiesz, on nie jest aniołkiem - mówił Trump. - On walczył z dużo większym podmiotem. Dużo większym. Dużo potężniejszym. Nie powinien był tego robić - ocenił. Trump stwierdził, że Zełenski mógł "bardzo łatwo" zawrzeć układ, by uniknąć wojny.

Czytaj także:


Trump podkreśla siłę rosyjskiej armii

REKLAMA

- A Zełenski zdecydował: "chcę walczyć". Wiesz, oni mają 30 tys. czołgów, Rosja. Zełenski nie miał praktycznie żadnych - dodał. Podkreślił, że Ukraińcy "dzielnie wykorzystali" amerykański sprzęt, by się bronić, ale przyszedł czas, by zakończyć konflikt.

Trump opowiada, co mu akurat pasuje?

Wydaje się, że Trump w publicznych wystąpieniach dość swobodnie rzuca danymi i liczbami na poparcie swoich tez, nie przejmując się zbytnio ich prawdziwością. Nowo wybrany prezydent przekonywał już niezgodnie z dostępnymi danymi, że USA wydały na pomoc Ukrainie więcej niż Europa. Miałoby to być jakoby 200 mld dolarów więcej.

Tym razem wątpliwości budzi podana przez Trumpa liczba rosyjskich czołgów. Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych informował w 2022 r., że Rosja miała ok. 17 tys. czołgów. W tym blisko 14 tys. zmagazynowanych. Francuski think tank Institut Action Resilience szacował z kolei, bazując na zdjęciach satelitarnych, że liczba ta może być kilkukrotnie zawyżona. Ponadto 80 proc. czołgów w rezerwach to maszyny wyprodukowane przed 1980 r.

Źródła: PAP/Polskie Radio/fc/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej