Holocaust i rzeź Ormian. XX wiek dał techniczne możliwości popełniania masowych zbrodni
- Nasze intelektualne możliwości przetwarzania informacji o przemocy i współczucia dla innych są ograniczone, dlatego tak wielu ludziom trudno się zdobyć na współczucie dla bliźnich. Ale ja staram się myśleć o człowieku jako o dobrym bycie - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Tadeusz Bartoś, etyk, filozof, były dominikanin.
2025-01-27, 22:00
W opinii gościa audycji to, co się wydarzyło w obozach koncentracyjnych, bardzo zachwiało tę "radosną, optymistyczną opowieść o człowieku, że jest to dobre zwierzę".
- Będą o tym latami mówić historycy i antropologowie, że to jednak jest rozregulowane zwierzę. Bo ono zmieniło tryb życia, zaczęło budować pałace, tworzyć cywilizacje i miasta. Ale nasze instynkty nie są przygotowane do normalnego funkcjonowania w tak dużych, bezosobowych grupach. Gdy powstały duże skupiska ludzi, przestaliśmy widzieć poszczególne jednostki - wyjaśniał etyk.
Posłuchaj
- Wydaje mi się, że przełomem do masowych mordów, o czym pisał Zygmunt Bauman, był niestety rozwój techniki. Kiedyś, żeby zachować pokój, np. Rzymianie, niszczyli prewencyjnie zbuntowane miasto. Ale dopóki nie wynaleziono prochu i gazu, nie było technicznych możliwości, aby dokonywać zbrodni na tak masową skalę - powiedział prof. Tadeusz Bartoś.
REKLAMA
Obojętniejemy na skalę prześladowań
Zdaniem etyka dopiero XX wiek umożliwił od strony organizacyjnej realizację nawet najbardziej aberracyjnych, skierowanych przeciwko bliźnim zbrodniczych planów, aby ich masowo mordować.
We wcześniejszych wiekach informacja o zwycięstwie jednej armii nad drugą docierała z opóźnieniem i wtedy mogła zrobić wrażenie. Dziś jesteśmy zalewani taką masą informacji o przemocy i nieludzkim traktowaniu jednych przez drugich, że zaczynamy się na takie telewizyjne newsy powoli uodparniać, popadamy w obojętność, bo nasz umysł nie potrafi inaczej uporządkować tego nadmiaru negatywnych wiadomości.
- Wojna na Ukrainie trwa już trzy lata, ludzie w Kijowie są bombardowani, a my tu sobie normalnie żyjemy i nic nie możemy z tym zrobić. Jak w wierszu Czesława Miłosza o karuzeli, położonej obok getta; gdy warszawiacy wiedzieli, co się dzieje po drugiej stronie muru - mówił prof. Tadeusz Bartoś.
***
REKLAMA
Audycja: Pomówmy o tym
Prowadzi: Paweł Wojewódka
Gość: prof. Tadeusz Bartoś (etyk, filozof, były dominikanin)
Data emisji: 27.01.2025
Godzina emisji: 21.06
REKLAMA