Jan Błachowicz nie myśli o emeryturze. "Nadal czuję w sobie ogień"
Jan Błachowicz szykuje się do kolejnego pojedynku w UFC. Polak wraca do oktagonu po długiej przerwie i przyznał, że cały czas uwielbia walczyć i nie myśli o końcu kariery.
2025-01-31, 16:43
Błachowicz wraca po długiej nieobecności
Po raz ostatni kibice mogli oglądać Jana Błachowicza (29-10-1) w akcji w lipcu 2023 roku, kiedy to Polak mierzył się w klatce z jedną z czołowych postaci w UFC - Alexem Pereirą. Pojedynek ten zakończył się zwycięstwem Brazylijczyka, o którego wygranej orzekli sędziowie.
Na pewno świetną wiadomością jest nie tylko to, że walka odbędzie się już 22 marca 2025 roku w Londynie, co jest kapitalną wiadomością dla polskich kibiców, którzy na pewno będą licznie wspierać rodaka.
Przeciwnikiem będzie Nowozelandczyk Carlos Ulberg (11-1), który jest rankingową szóstką wagi półciężkiej i ma na swoim koncie serię siedmiu zwycięstw.
REKLAMA
Emerytura Błachowicza? Nic z tego
Błachowicz był przed tą walką gościem podcastu "UFC Unfiltered", gdzie został zapytany między innymi o koniec kariery.
- Nie myślę o końcu kariery. Wiem, że ten moment jest blisko, ale cały czas uwielbiam walczyć. Nie muszę tego robić, mógłbym przestać już teraz. Mam wszystko, co potrzebne w życiu. Mogę przestać walczyć i nie musieć się o nic martwić, ale Kocham jednak rywalizować, to jest moją pasją. Nadal czuję w sobie ogień i jestem na szczycie swojej kategorii wagowej. Czemu więc miałbym się zatrzymywać? - mówił.
- Nie myślę o porażkach, ale nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Jeśli przegram dwie, trzy walki, to uznam, że trzeba zakończyć karierę. Nie chcę być workiem treningowym dla innych - przyznał.
- Problemy Netflixa po walce Tyson - Paul. Pozew na 50 milionów dolarów
- Paryż 2024. Wielki gest Usyka. Mistrz wsparł złotego medalistę igrzysk
- Mike Tyson - Jake Paul. "Bestia" wróciła na ring. Nokautu tym razem nie było
- Conor McGregor skazany za molestowanie seksualne. Gwiazdor uniknie więzienia
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps
REKLAMA
REKLAMA