Dodatkowe sejsmografy w rejonie Santorini. Eksperci badają ryzyko
Dodatkowe urządzenia do pomiarów aktywności sejsmicznej są instalowane w okolicach Santorini. Eksperci chcą bliżej przyjrzeć się wstrząsom i związanym z nimi potencjalnym niebezpieczeństwom.
2025-02-11, 12:42
Dodatkowe sejsmografy. Eksperci chcą zbadać zagrożenie
Zarówno greckie jak i międzynarodowe grupy ekspertów umieszczają podwodne sejsmografy w okolicach Santorini. W rejonie wyspy tylko od 26 stycznia odnotowano ponad 12,6 tys. wstrząsów.
Najsilniejszy z nich miał magnitudę 5,3. Oprócz tego odnotowano ponad 140 wstrząsów o magnitudzie powyżej 4. Sejsmografy mają pomóc w ocenie ryzyka potencjalnych osunięć ziemi. Do badań będzie też wykorzystany statek oceanograficzny Aegean.
Eksperci utrzymują, że wstrząsy nie mają nic wspólnego z aktywnością wulkaniczną. Ich zdaniem wynikają one z ruchów tektonicznych. Najsilniejszy jak do tej pory wstrząs odnotowano w poniedziałek. Jeszcze tego samego dnia zaobserwowano kilka wstrząsów o magnitudzie powyżej 4, w tym jeden o magnitudzie 5.
Ekspert: mamy do czynienia z rojem sejsmicznym
W rozmowie z telewizją SKAI Wasilis Karastathis z greckiego Instytutu Geodynamiki przekazał, że obecna sytuacja na Santorini ma związek z rojem sejsmicznym. Jego zdaniem uwaga nie powinna być zwrócona tylko w stronę siły poszczególnych wstrząsów.
REKLAMA
- Nie sądzimy, że coś się zmienia, uważamy, że mamy do czynienia z rojem sejsmicznym. 5,3 nie różni się od 5,2, który odnotowaliśmy kilka dni temu. Według mnie nie powinniśmy skupiać się na magnitudzie, lecz na zjawisku, które normalnie trwa - stwierdził.
Sejsmolog Gerasimos Papadopulos w poniedziałek wieczorem stwierdził, że odnotowany silny wstrząs "zamknął niewielką szczelinę optymizmu". Wcześniej zarówno władze jak i eksperci wyrażali "ostrożny optymizm" co do sytuacji w rejonie Santorini.
- Martwe żółwie na plaży w Indiach. Eksperci szukają przyczyny
- Mikroplastik jest już nawet na Antarktydzie. Przełomowe odkrycie naukowców
- Niepokojące zjawisko na Santorini. Naukowcy zauważyli deformację gruntu wulkanicznego
Źródło: PAP/egz
REKLAMA
REKLAMA