Ekspertka o piosence "Lusterka" duetu Sw@da i Niczos. "Nie do końca tak mówią ludzie na Podlasiu"

– Wykorzystanie mowy Podlasia przez artystów duetu Sw@da i Niczos traktuję jako coś bardzo pozytywnego. Ukazują oni bogactwo językowe tego regionu – podkreślała prof. Nina Barszczewska, językoznawczyni i specjalistka od pogranicza polsko-białoruskiego. – Choć nie powiedziałabym, że ludzie na tym terenie tak rozmawiają, jak jest to w piosence "Lusterka".

Jacek Puciato

Jacek Puciato

2025-02-10, 13:47

Ekspertka o piosence "Lusterka" duetu Sw@da i Niczos. "Nie do końca tak mówią ludzie na Podlasiu"
Sw@da i Niczos. Prezentacja finalistów polskich eliminacji do konkursu piosenki Eurowizji 2025, Warszawa, 14 stycznia 2025 r. . Foto: FOTON/PAP

W rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl prof. Nina Barszczewska przybliżyła kulturowo-językową (umotywowaną historycznie) specyfikę regionu podlaskiego. Mówiła m.in. o dwojakim znaczeniu terminu "gwara podlaska", o charakterystycznych cechach językowych Podlasia, a zwłaszcza terenów między rzeką Narew a Bugiem. Występuje tu, opowiadała językoznawczyni, gwara przejściowa związana z językami wschodniosłowiańskimi, której status i główne źródła są wciąż przedmiotem sporu badaczy.

Powodem tej rozmowy była piosenka "po podlasku" duetu Sw@da i Niczos pt. "Lusterka" – jeden z kandydatów do reprezentowania Polski na Eurowizji 2025 – i gorąca medialna dyskusja wokół języka tego utworu.


Czytaj także:

Eklektyzm, czyli mieszanka

Według Niny Barszczewskiej piosenka "Lusterka" nie tyle stanowi zapis gwary (mikrojęzyka) podlaskiej, ile jest swoistym kolażem, eklektycznym połączeniem słów i zwrotów z kilku językowych źródeł.

REKLAMA

– Tytuł, po polsku „"lusterko”, przywołuje język białoruski. "Lusterka" to forma liczby pojedynczej. Trzy pierwsze wersy pierwszej strofy ("Vse lude v selie pudnialisie / Sełom sudiat mene / Razorvałoś, razsypałoś serce") stanowią zapis gwary występującej między rzeką Narew i Bugiem. Ale już kolejny wers, "Stała bolna mnie", jest po rosyjsku – tłumaczyła Nina Barszczewska.

Kolejna strofa piosenki, mówiła językoznawczyni, to "język białoruski niemalże literacki". Na początku strofy "Było b charašo zabyt' pra toje" wraca gwara podlaska, przeplata ją fragment w języku białoruskim "mnie treba pačuć ad nowa, na sercy tolki choład", dalej ponownie gwarowe "okružaje".

W piosence "Lusterka" duetu Sw@da i Niczos znalazł się m.in. również neologizm "rozohnajte" (to autorsko utworzony tryb rozkazujący, 2 osoba liczby mnogiej, od bezokolicznika "rozohnati" - 'rozpędzić' występującego w tych gwarach; tryb rozkazujący w tej gwarze powinien brzmieć: "rozżeniete").


Czytaj także:

Ocalić językowe dziedzictwo

– Zastanawiałam się, skąd się bierze ten eklektyzm: czy to przypadek, czy cel zamierzony. Myślę, że to drugie. Wiem, że Nika Jurczuk zna język białoruski literacki, występowała w bielskim zespole "Żemerwa", miała również styczność z zespołami występującymi na Polesiu. A jest to teren na Białorusi, na którym również występują gwary przejściowe – mówiła Nina Barszczewska. – Wykorzystywanie mowy Podlasia przez artystów duetu Sw@da i Niczos traktuję jako coś bardzo pozytywnego. Ukazują oni bogactwo językowe tego regionu: języki wschodniosłowiańskie i, jak możemy dostrzec to w innych piosenkach zespołu, język polski.


Czytaj także:

Artystyczna działalność tych młodych ludzi, dodawała językoznawczyni, nie tylko przypomina o różnorodności kulturowej Podlasia, nie tylko zachęca do odwiedzin regionu (by usłyszeć tę językową mieszankę, ponieważ ludzie na tych terenach rzeczywiście posługują się tymi językami). – Piosenki duetu Sw@da i Niczos będą być może zachętą dla młodego pokolenia, by nie wyrzekało się swojego dziedzictwa, by nie zapominało o tym, co jest tak różnorodne i barwne, a co cechuje Podlasie – podkreślała Nina Barszczewska. – Ta muzyka może pomóc zachować językowe dziedzictwo dla następnych pokoleń.

Źródło: Polskie Radio 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej