Powstanie "największa cyfrowa autostrada". Meta połączy 5 kontynentów podmorskim kablem

Meta ogłosiła plany budowy 50 tys. km podmorskich kabli na całym świecie. Projekt Waterworth ma połączyć USA, Indie, RPA, Brazylię i inne regiony. Będzie to najdłuższy podmorski kabel telekomunikacyjny na świecie. Koszt inwestycji szacowany jest na 10 mld dolarów. 

2025-02-17, 18:07

Powstanie "największa cyfrowa autostrada". Meta połączy 5 kontynentów podmorskim kablem
Meta planuje zbudować najdłuższy kabel podmorski na świecie.Foto: Shutterstock, engineering.fb.com

Meta planuje zbudować najdłuższy podmorski kabel na świecie

Meta - właściciel Facebooka, Instagrama i WhatsApp’a - podała, że kabel będzie złożony z 24 par światłowodów, co zapewni mu większą przepustowość, a więc przesyłanie danych będzie szybsze. Zostanie położony na dnie oceanu, na głębokości do 7 tys. metrów. Umiejscowienie go tak głęboko pozwoli uniknąć uszkodzeń spowodowanych przez kotwice statków. Gigant technologiczny zapewnia również, że dzięki wykorzystaniu ulepszonej techniki inżynieryjnej będzie można go położyć również w obszarach wysokiego ryzyka sejsmicznego. 

Czytaj także:

Jak pisze BBC, wielomiliardowy projekt Mety ma zwiększyć przepustowość "cyfrowych autostrad" na świecie. Firma Marka Zuckerberga, spinając nowym kablem pięć kontynentów, chce zapewnić sobie "wiodącą rolę w branży łączności". Meta chwali się, że podmorski światłowód, umożliwiając szybkie przesyłanie danych, wesprze rozwój technologiczny, także w zakresie AI, wschodzących gospodarek w Azji i innych regionach, a także zacieśni globalną współpracę gospodarczą. 

To niejedyna taka inwestycja na świecie. Google poinformowało, że w 2024 r. zbuduje pierwszy kabel podmorski łączący bezpośrednio Afrykę i Australię. Firma ogłosiła, że inwestycja pochłonie 1 mld dolarów.

REKLAMA

Rosnące zagrożenie dla podmorskich kabli. NATO reaguje

Firma badawcza rynku telekomunikacyjnego TeleGeography twierdzi, że obecnie na świecie istnieje ponad 600 znanych systemów kabli podmorskich. W ostatnim czasie coraz częściej zdarzają się uszkodzenia takiej infrastruktury m.in. na Bałtyku. Podejrzenia w tym kontekście padają na Chiny i Rosję. NATO na początku roku przyjęło plan szybkiego reagowania na takie zagrożenia we wschodniej flance Sojuszu.  

W tym celu powołano Straż Bałtycką, która ma chronić podmorską infrastrukturę krytyczną. Co to oznacza w praktyce? Armie państw sojuszu wyślą na Bałtyk więcej fregat, samolotów patrolowych oraz innych środków do ochrony podmorskich kabli czy gazociągów. 

Czytaj także:

REKLAMA

Źródła: PolskieRadio24.pl/BBC/Engineering.fb.com/PAP/ak

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej