Perrot został mistrzem. Tuż za metą stracił wszystkie włosy
Biathlonista Eric Perrot został mistrzem świata w biegu indywidualnym. Francuz nigdy wcześniej nie stanął na najwyższym stopniu podium imprezy tej rangi w konkurencji indywidualnej, nigdy też nie przeżył takiej sytuacji, do jakiej doszło, gdy przekroczył linię mety.
2025-02-21, 11:31
Francuz Eric Perrot zdobył złoty medal mistrzostw świata w biathlonie, wygrywając w szwajcarskim Lenzerheide bieg indywidualny na 20 km. Srebro wywalczył Włoch Tommaso Giacomel, a brąz - rodak zwycięzcy Quentin Fillon Maillet.
To pierwszy indywidualny triumf Perrota w mistrzostwach świata.
Przed biegiem biathlonista obiecał, że w przypadku wywalczenia złota pozbędzie się wszystkich włosów na głowie. Dotrzymał słowa.

Perrot zaskoczył też wielu dziennikarzy ze swojego kraju, rozmawiając po biegu płynnie z norweskimi mediami w ich języku. Okazało się, że ma podwójne obywatelstwo.
REKLAMA
- Jestem Francuzem, ale też i Norwegiem. Mam podwójne obywatelstwo, więc mogłem reprezentować Norwegię, ale wybrałem Francję i nie żałuję. Jestem francuskim biathlonistą i jestem z tego dumny - powiedział norweskiemu dziennikowi ”Dagbladet”.
Dziennikarze skandynawskiej telewizji zwrócili uwagę na fakt, że jego norweski jest wręcz płynny, chociaż z lekkim akcentem francuskim.
Biathlon - rodzinna konkurencja
Perrot jest synem byłego francuskiego biathlonisty Francka Perrota, olimpijczyka z Lillehammer (1994), i Norweżki Tone Marit Oftedal, biathlonowej mistrzyni świata juniorów w sztafecie z 1993 roku w Ruhpolding.
- Właściwie to nigdy w naszym domu zdominowanym przez biathlon nie było poważnej dyskusji o reprezentowaniu Norwegii. Eric wychował się we Francji, a w Norwegii mieszkaliśmy tylko przez rok. Pomimo to jest dumny z norweskiego pochodzenia i, jak widać, starał się i teraz dobrze mówi po norwesku - wyjaśniła Oftedal.
REKLAMA
- Poza tym w Norwegii jest tak silna selekcja i rywalizacja, że trudno jest się dostać do reprezentacji. We Francji było dla mojego syna dużo łatwiej. Poza tym to tu jest jego dom - dodała.
Francuz zajął też trzecie miejsce w biegu na dochodzenie na 12,5 km, a na inaugurację imprezy w Lenzerheide wraz z kolegami zwyciężył w sztafecie mieszanej.
- Dyrektor Alexander Stoeckl zrezygnował. Adam Małysz... zapadł się pod ziemię
- Alexander Stoeckl odchodzi. Trzęsienie ziemi w polskich skokach
- 6 medali, 20 lat startów i koniec epoki? Kamil Stoch wykluczony z mistrzostw świata w Trondheim
- Mistrz nie wystąpi w MŚ! Pojawił się pilny komunikat związku
Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/ah/kor
REKLAMA
REKLAMA