Awantura w Białym Domu. Współpracownik Trumpa odsłania kulisy
Prezydent Wołodymyr Zełenski został ostrzeżony, aby nie prowadzić niepotrzebnych i spornych dyskusji w Białym Domu - powiedział w wywiadzie dla telewizji Fox News Doradca do Spraw Bezpieczeństwa Białego Domu Mike Waltz. Uchylił on kulisy spotkania Trump-Zełenski po piątkowym fiasku rozmów w sprawie pokoju na Ukrainie.
2025-03-01, 22:02
"Wszystko było gotowe do podpisania umowy"
Mike Waltz nie zgodził się z opinią części Demokratów i komentatorów politycznych, że w Białym Domu chciano upokorzyć ukraińskiego prezydenta. Jak mówił, wszystko było przygotowane do podpisania umowy, która na pokolenia związałaby ekonomicznie oba kraje i była wstępem do pokoju.
- Trump odpowiedział na pytanie Polskiego Radia. Jasna deklaracja
- Duda o kłótni w Białym Domu. "Zełenski powinien wrócić do stołu"
Waltz dodawał, że Wołodymyr Zełeński musi zdawać sobie sprawę, że rozgrywa teraz z Donaldem Trumpem, a nie Joe Bidenem. - Prezydenta sfrustrowało i wywołało gniew to, iż nie jest jasne, czy Zełeński chce tak naprawdę wstrzymania walk i pokoju. Proszono go, aby nie roztrząsał tego przed całym światem - stwierdził.
- Dlatego prezydent i wiceprezydent Vance stwierdzili, że dość tego - tłumaczył w telewizji Fox News Mike Waltz. Przedstawiciele Białego Domu cały czas zapewniają, że w dalszym ciągu chcą prowadzić dialog z Ukrainą.
REKLAMA
Posłuchaj
Spór w Białym Domu
Do kłótni w Gabinecie Owalnym doszło, kiedy korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski zapytał prezydenta Trumpa, czy nie za bardzo sprzymierza się z Władimirem Putinem. Wtedy głos zabrał wiceprezydent J.D.Vance, który przekonywał, że wspaniałość Ameryki nie polega tylko na przywiązaniu do wartości, ale również na gotowości do dyplomacji. - Co to za dyplomacja, J.D.? - pytał retorycznie Wołodymyr Zełenski, wskazując, że to Putin jest agresorem, i że nie może być nagrodzony za agresję, bo wcześniej czy później odbije się to na USA. Następnie włączył się prezydent Trump, zarzucając Zełenskiemu, że jest niewdzięczny. Później wyprosił go z Białego Domu.
Źródło: Polskie Radio/Jan Pachlowski/ms
REKLAMA