Kłótnia w Białym Domu. To pytanie dziennikarza Polskiego Radia uruchomiło lawinę

Od początku atmosfera spotkania Donalda Trumpa i J.D. Vance'a z Wołodymyrem Zełenskim  była daleka od przyjaznej, jednak - jak zauważył prezenter CNN - "prawdziwe fajerwerki rozpoczęły się od jednego z ostatnich pytań, zadanego przez polskiego dziennikarza". Mowa o Marku Wałkuskim, korespondencie Polskiego Radia w Waszyngtonie.

Łukasz Lubański

Łukasz Lubański

2025-03-01, 10:52

Kłótnia w Białym Domu. To pytanie dziennikarza Polskiego Radia uruchomiło lawinę
Spotkanie w Gabinecie Owalnym, które zakończyło się kłótnią. Foto: PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL

Trump odpowiada Wałkuskiemu: chcę to już mieć za sobą

Nasz dziennikarz był piątek obecny w Białym Domu, w Gabinecie Owalnym, podczas burzliwych rozmów pokojowych ws. wojny w Ukrainie. - Polska, po zakończeniu II wojny światowej, była przez dziesięciolecia pod rosyjską kontrolą. Gdy byłem dzieckiem, widziałem w Stanach Zjednoczonych nie tylko najpotężniejszy, najbogatszy kraj, słynący ze świetnej muzyki, filmów czy samochodów o potężnych silnikach. Widziałem także kraj stojący po stronie dobra. Teraz rozmawiam z przyjaciółmi w Polsce, których niepokoi, że mocno sprzymierza się pan z Putinem. Jakie jest pańskie przesłanie dla nich? - zwrócił się do prezydenta USA korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski.

Donald Trump odparł, że gdyby nie szukał porozumienia zarówno z prezydentem Ukrainy, jak i Rosji - pokój nie byłby możliwy. - Chcesz, żebym mówił okropne rzeczy o Putinie, a potem powiedział mu: "Cześć Władimir, jak radzimy sobie z umową?". To nie działa w ten sposób. Nie jestem sprzymierzony z Putinem, nie jestem z nikim sprzymierzony. Jestem sprzymierzony ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Działam dla dobra świata, jestem sprzymierzony ze światem i chcę to mieć już za sobą - odparł Trump.

Po chwili ocenił, że "z nienawiścią żywioną do Putina bardzo trudno będzie zawrzeć z nim [Zełenskim - red.] umowę". - On [Trump wskazał siedzącego obok Zełenskiego - red.] go bardzo nienawidzi, rozumiem to. Nie mogę też powiedzieć, że druga strona [Putin red.] jest w nim zakochana. To nie jest kwestia sprzymierzania się. Jestem sprzymierzony ze światem, z Europą, chcę się przekonać, czy możemy to [osiągnąć pokój - red.] zrobić - dodał prezydent USA.

Czytaj także:

Widać było, że Wołodymyr Zełenski był skonsternowany tą wypowiedzią - zwłaszcza słowami o Władimirze Putinie.

Starcie Zełenskiego z Vance'em

Następnie Trump odsunął się w cień, dając dojść do głosu swojemu zastępcy. - Drogą do pokoju, do dobrobytu jest angażowanie się w dyplomację - oznajmił J.D. Vance.

W dyskusje włączył się prezydent Ukrainy. - Putin [już wcześniej - red.] okupował dużą część wschodniej Ukrainy oraz Krym. Prowadziliśmy z nim dwustronne rozmowy. Podpisaliśmy umowę - wraz z Emmanuelem Macronem i Angelą Merkel - o zawieszeniu roni. Putin złamał to zawieszenie. Dalej zabijał naszych ludzi. Nie wymienił też więźniów, choć w tej kwestii również zawarliśmy umowę. Jaka to jest dyplomacja J.D.? Co masz na myśli? - zapytał Wołodymyr Zełenski wiceprezydenta USA.

J.D. Vance odparł, że chodzi o "rodzaj dyplomacji, która zakończy niszczenie twojego kraju". - Wykazujesz brak szacunku. Przyjeżdżasz do Gabinetu Owalnego i spierasz się na oczach amerykańskich mediów - dodał.

REKLAMA

Poirytowany Trump

Zełenski nie pozostał dłużny. Przeszedł do kontrataku, mówiąc, że podczas wojny "wszyscy mają problemy - nawet wy". - Otaczają was oceany, więc teraz tego nie odczuwacie. Ale w przyszłości odczujecie - powiedział.

Wtem ponownie głos zabrał poirytowany Trump. - Nie wiesz tego. Nie mów nam, co będziemy czuć. Próbujemy rozwiązać problem. Nie masz pozycji, która pozwalałby ci dyktować warunki. Zapamiętaj to. Nie dyktujesz warunków - grzmiał amerykański przywódca.

Rozmowa zakończyła się fiaskiem.

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl/CNN/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej