Ostre starcia z policją w Rumunii. W ruch poszły petardy, kamienie i butelki
Za mieszkańcami Bukaresztu niespokojna noc. Z niedzieli na poniedziałek wybuchły tam zamieszki, w wyniku których m.in. dwóch policjantów trafiło do szpitala. Tłum rzucał petardami, butelkami i kamieniami w policję, przewrócono też samochód należący do rumuńskiej telewizji.
2025-03-10, 07:04
Rumunia. Unieważniono kandydaturę Calina Georgescu
Tłum zwolenników skrajnie prawicowego Calina Georgescu wywołał zamieszki w centrum Bukaresztu w nocy z niedzieli na poniedziałek po wieczornej decyzji Centralnego Biura Wyborczego (BEC) Rumunii, które unieważniło kandydaturę tego polityka w zaplanowanych na 4 maja wyborach prezydenckich.

Zamieszki na ulicach. Dwóch policjantów trafiło do szpitala
Według informacji rumuńskich służb medycznych w rezultacie starć z agresywnymi zwolennikami Georgescu rannych zostało co najmniej dwóch żandarmów. Obaj, z ranami głowy i nogi, zostali hospitalizowani. Przedstawiciele służb policyjnych przekazali, że do starć doszło, kiedy kilkusetosobowa grupa niezadowolonych sympatyków Georgescu próbowała wedrzeć się do siedziby Centralnego Biura Wyborczego, forsując ustawione wokół budynku barierki.


Petardy, butelki i kamienie
Po nieudanej próbie przełamania kordonu policyjnego i odepchnięciu przez funkcjonariuszy demonstrantów od siedziby CBW zamieszki przeniosły się na sąsiednie ulice, gdzie liczne grupy manifestantów rzucały w policjantów butelkami, petardami oraz kamieniami. Niektórzy rozpalili na środku ulic ogniska.
- Elon Musk odpowiedział Sikorskiemu. "Bądź cicho"
- Rosjanka porwała małą Ukrainkę. Putin zapytał tylko o wiek. "Jest naszym Słońcem"
- Tajemnicza śmierć Gene'a Hackmana i jego żony. Zinna była wierna do końca
Bukareszt. Protestujący zaatakowali samochód telewizyjny
Policja, jak potwierdziły jej władze, kilkakrotnie użyła gazu łzawiącego, aby rozproszyć agresywnych demonstrantów. Zatrzymała też co najmniej dwóch agresywnych manifestantów oraz wylegitymowała kilkadziesiąt osób. Z policyjnego raportu wynika, że jedna z grup demonstrantów przypuściła atak na samochód telewizji informacyjnej Digi24, przewracając pojazd. W momencie agresji w aucie nie było dziennikarzy.
REKLAMA
Źródło: PAP/hjzrmb
REKLAMA