SS-man, który aresztował Annę Frank pracował po wojnie w wywiadzie
Mowa o Karlu Silberbauerze, który w sierpniu 1944 roku aresztował ukrywającą się w Amsterdamie rodzinę Franków.
2011-04-12, 19:12
SS-man, który aresztował Annę Frank pracował po wojnie w zachodnioniemieckim wywiadzie, gdzie zajmował się rekrutowaniem ludzi do siatki szpiegowskiej – pisze izraelski dziennik „Haaretz”.
Pamiętniki 15-letniej Anny, która zmarła w niemieckim obozie koncentracyjnym Bergen Belsen na krótko przed zakończeniem wojny stał się światowym bestsellerem.
Jak pisze „Haaretz” fakt, że wielu nazistów pracowało po wojnie dla zachodnich służb specjalnych jest powszechnie znany, jednak dokumenty odnalezione przez hamburskiego dziennikarza Petera Ferdinanda Kocha ukazują, że jeden z nich miał swój udział w historii, która doprowadziła do śmierci dziewczynki, która stała się „symbolem Holocaustu”.
Po zakończeniu drugiej wojny światowej Silberbauer wrócił do Austrii, gdzie pracował jako policjant. W 1963 roku został zawieszony w obowiązkach, kiedy Szymon Wiesenthal odkrył, że to on był oficerem, który aresztował rodzinę Franków. Silberbauer to potwierdził, wystąpił nawet w mediach, gdzie wspominał zmarłą Annę Frank. – Miał pan śliczną córkę – powiedział ojcu Anny, Otto Frankowi, który jako jedyny członek rodziny przeżył wojnę.
REKLAMA
Otto Frank oświadczył wówczas, że ukarany powinien być donosiciel, który ich zadenuncjował, nie zaś oficer, który jedynie wykonywał swoje rozkazy. To stanowisko wpłynęło na decyzję władz o nie wnoszeniu zarzutów przeciw Silberbauerowi, dzięki czemu były SS-man mógł wrócić do pracy w policji.
"Nadal wierzę, że ludzie są z natury dobrzy"
Po przejęciu władzy w Niemczech przez Hitlera rodzina Franków przeniosła się do Amsterdamu. W 1940 roku, w wyniku inwazji hitlerowskiej, i tam doszły prześladowania Zydów Anne i jej starsza siostra Margot Betti musiały przerwać naukę w szkole Montessori i przenieść się do liceum żydowskiego. W lipcu 1942 rodzina została zagrożona wywiezieniem do obozu koncentracyjnego; ojciec rodziny Otto Frank zorganizował wówczas z pomocą pracowników swojej firmy kryjówkę w dawnej oficynie.
Na 13. Urodziny Anna dostała album, w którym rozpoczęła pisanie dziennika; w którym opisywała swoje wrażenia i obserwacje z życia w ukryciu. Krytycy podkreślali nadzieję i optymizm jaki w takiej tragicznej sytuacji wydobywała z siebie dojrzewająca dziewczynka.
Anna Frank umarła na tyfus w obozie koncentracyjnym, na krótko przed wyzwoleniem go przez Anglików. W chwili śmierci nie miała jeszcze 16-tu lat.
REKLAMA
rr
REKLAMA