Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Strażacy wygrywają walkę z ogniem

Po kilkugodzinnej akcji strażacy opanowali i dogaszają pożar suchych trzcinowisk, który wybuchł w niedzielę w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ogień objął łącznie obszar blisko 90 ha na granicy podlaskich powiatów augustowskiego i sokólskiego. W nocy pogorzelisko będzie dozorowane. Jako prawdopodobną przyczynę pożaru strażacy wskazują wypalanie traw.

2025-03-30, 21:56

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Strażacy wygrywają walkę z ogniem
Do pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym doszło najprawdopodobniej wskutek wypalania traw. Foto: PAP/mł. asp. Łukasz Rutkowski/Państwowa Straż Pożarna

Akcja strażaków w Biebrzańskim Parku Narodowym. Walkę z ogniem utrudnia silny wiatr

W akcji wzięło udział 126 strażaków zawodowych i OSP - poinformowała mł. ogn. Justyna Kłusewicz, rzecznik prasowy podlaskiego komendanta wojewódzkiego PSP. - Teren jest trudny, sytuacja hydrologiczna i pogodowa również, więc nasze działania jeszcze się nie kończą - dodała. Po dogaszeniu ognia, teren będzie przez strażaków dozorowany w nocy na wypadek, gdyby gdzieś ogień znowu się pojawił.

Ogień w Biebrzańskim Parku Narodowym pojawił się około godz. 15 i objął trzcinowiska na granicy powiatów augustowskiego i sokólskiego. W miejscowości Krasnybór zagrożone ogniem początkowo były też zabudowania. Momentami tzw. front pożaru miał ok. półtora kilometra. W akcji używany był samolot gaśniczy i śmigłowiec, specjalistyczne pojazdy terenowe Sherp, które pozwalały dowieźć sprzęt i strażaków w miejsca trudnodostępne oraz drony, za pomocą których ogień był dokładnie lokalizowany i można było określić, jak pożar się rozprzestrzenia.

Posłuchaj

Mieszkańcy miejscowości Karasnybór, o akcji gaśniczej w Biebrzańskim Parku Narodowym, rozmawiał Paweł Wądołowski z Polskiego Radia Białystok (IAR) 0:35
+
Dodaj do playlisty

Biebrzański Park Narodowy w ogniu. Strażacy winią wypalanie traw

Najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było wypalanie traw - ocenił w TVP Info Paweł Bukrejewski z komendy powiatowej straży pożarnej w Augustowie. - Jest takie przeświadczenie, że to można robić, ale potem takie są skutki - mówił Brukjewski. Zaapelował też, o powstrzymanie się od wypalania traw i prawidłowe zarządzanie odpadami roślinnymi. - Widać, że to jest bardzo duże zagrożenie, dla zdrowia, życia ludzi, dla ich mienia. Wzrasta też ryzyko pożarów lasów - dodał mundurowy. 

Pożar nad Biebrzą. Dyrektor parku narodowego sugeruje zaprószenie ognia

W przypadku takiego pożaru trudno zakładać inną przyczynę niż - nieumyślne bądź celowe - zaprószenie ognia przez człowieka - ocenił dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego Artur Wiatr. - Mimo naszych apeli i wspólnych działań ze strażą pożarną i policją, to widać, że te przestrogi niestety nie odnoszą skutku. Każdy pożar w parku jest stratą dla wszystkich: dla przyrody, dla społeczności lokalnej - podkreślił. - Bardzo negatywnie to oceniam, że mimo tak poważnej suszy, jednak - nie wiem co, czy świadome działanie, czy aż tak duża nieświadomość - ale to się zdarzyło - powiedział dyr. Wiatr.

REKLAMA

Czytaj także: 

Dyrektor Parku Narodowego podkreślił, że pożar objął turzycowiska i trzcinowiska między miejscowością Krasnybór a rzeką Biebrzą, gdzie w podłożu jest torf. Wyraził jednak nadzieję, że pożar będzie miał charakter powierzchniowy i nie wniknie w torf oraz, że ogień "idzie po powierzchni, wypala to, co jest najbardziej suche i przesuwa się dalej". Zwrócił jednak uwagę, że wobec braku opadów deszczu jesienią, pokrywy śnieżnej zimą i - jak dotąd - praktycznie bezdeszczowej wiosny, torf jest mocno przesuszony i potencjalne zagrożenie istnieje. 

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej