Lewandowski wbił kolejne gole Borussii i rozwścieczył kibiców. "Żałosny najemnik"

Lewandowski na celowniku. "Żałosny najemnik"

Czy Robert Lewandowski ma sentyment do Borussii Dortmund? Jeśli tak, to przed meczami z byłym klubem zostawia go w szatni. Statystyki przeciwko BVB, gdzie występował w latach 2010-2014, są imponujące - w 28 starciach zdobył 29 bramek i nic dziwnego, że kibice z Dortmundu mają po prostu dość polskiego snajpera.

Środa była kolejnym przypadkiem, kiedy Lewandowski nie zawahał się nawet przez sekundę, kiedy przyszło do wykonania wyroku na niemieckim klubie. Dwa kolejne gole w Lidze Mistrzów sprawiły, że niektórzy fani Borussii po prostu nie wytrzymali, a nie bez wpływu na ich postawę był też fakt, że Polak normalnie celebrował swoje gole, co mogło zostać odebrane jako brak szacunku. Przynajmniej na to wskazują reakcje fanów w mediach społecznościowych. Przez "X" przetoczyła się dyskusja, w której pada wiele ostrych słów pod adresem Polaka - jeden z użytkowników określił go nawet jako "żałosnego najemnika". Pojawiło się także kilka wpisów, których nie będziemy tu cytować... 

Polski napastnik miał już dużo czasu, by się do tego przyzwyczaić, a w najbliższy wtorek być może stanie przed kolejną szansą na to, by powiększyć swój strzelecki dorobek przeciwko byłemu klubowi. Wynik 4:0 w pierwszym spotkaniu to jednak deklasacja i być może Hansi Flick zdecyduje się dać odpocząć jednemu ze swoich najważniejszych piłkarzy tego sezonu w rywalizacji, która wydaje się już rozstrzygnięta.

REKLAMA

• Robert Lewandowski pierwszym piłkarzem od czasów Messiego. Czekano na to 6 lat Ich reakcje zebraliśmy
  
• Gole z meczu Barcelona - Borussia. Zobacz wideo bramek z hitu Ligi Mistrzów
• Robert Lewandowski poluje na gola numer 100. Jest deklaracja

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps