Posłowie zajmą się projektem bykowego. O tyle może zmniejszyć się pensja

Posłowie będą zajmować się petycją, której autor chce opodatkować bezdzietnych i mających mało dzieci Polaków. Osoby bezdzietne mają "obciążać system". 

2025-04-14, 10:14

Posłowie zajmą się projektem bykowego. O tyle może zmniejszyć się pensja
Projekt bykowego trafił do Sejmu. Foto: Bartlomiej Magierowski/East News

Projekt "podatku" od osób bezdzietnych w Sejmie

Autor petycji, która wpłynęła do Sejmu, zaproponował, aby osoby niemające dzieci płaciły podwójną składkę emerytalną. Dotyczyłoby to także małżeństw z jednym dzieckiem, aczkolwiek w tym wypadku składka byłaby wyższa "tylko" o połowę. 

"Osoby bezdzietne, nie przyczyniając się do przyszłego wzrostu podatników i składkowiczów, w sposób naturalny obciążają system, nie kompensując tego partycypacją w jego przyszłym utrzymaniu" - uzasadnia anonimowy autor petycji. 

Uważa on, że specjalna wysokość składki powinna dotyczyć osób powyżej 30. roku życia oraz małżeństw z jednym dzieckiem (z pewnymi wyjątkami). Miałoby to przynieść korzyści systemowi emerytalnemu oraz poprawić demografię, która "jest kluczowa dla stabilności systemu emerytalnego opartego na solidarności międzypokoleniowej".

Od 455 zł miesięcznie mniej w portfelu

Gdyby propozycja takiego zwiększenia obciążeń składkowych dla osób bezdzietnych weszła w życie, to takie osoby dostawałyby znacznie mniejsze pensje netto. Bezdzietny zarabiający minimalne wynagrodzenie (4666 zł brutto) dostawałby na rękę 455,4 zł mniej. Osobie otrzymująca wynagrodzenie w wysokości mediany wynagrodzeń (6856,76 zł brutto) wynagrodzenie netto zmalałoby o 669,2 zł. 

REKLAMA

W przypadku osób w związku małżeńskim, które mają jedno dziecko, kwoty składek wrastałyby o 50 proc. Co oznacza, że zarabiający minimalne wynagrodzenie mąż (albo żona) dostawałby na rękę 227,7 zł mniej. 

Bykowe - powracający temat

Wyższe podatki dla bezdzietnych obowiązywały w Polsce między 1946 a 1973 rokiem. Do 1956 roku obowiązywał osoby stanu wolnego i bezdzietne powyżej 21. roku życia. Między 1956 a 1973 dotyczył takich osób powyżej 25. roku życia. 

Szczyt urodzeń w PRL przypadł na lata 80. XX wieku. 

Pomysł takiego podatku wraca jednak dość regularnie jako propozycja sposobu na zwiększenie dzietności Polaków. Ostatnio z taką propozycją wyszedł Marek Jakubiak. 

REKLAMA

W Niemczech osoby bezdzietne płacą wyższe składki. Ich obciążenia są większe o 0,25 proc.

Czytaj także: 

Źródło: Sejm/Next.gazeta/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej