Śmiercionośne fale, tragiczny weekend wielkanocny. Wśród ofiar dziecko
Świąteczny weekend w Australii jest najgorszy, pod względem liczby utonięć, od lat. Zginęło już 7 osób, a dwie uważa się za zaginione.
2025-04-21, 09:06
Australia. Ocean porywa ludzi
Siódmą ofiarą świątecznego weekendu stał się 9-latek, który utknął w niedzielę między skałami na plaży w Nowej Południowej Walii. Choć zespołom ratunkowym udało się wyciągnąć chłopca spomiędzy skał, to niestety nie udało się go już reanimować.
- To był po prostu koszmar w weekend, który powinien być radosny i religijny - powiedział gazecie Sydney Morning Herald Steven Pierce, dyrektor generalny Surf Life Saving z Nowej Południowej Walii. Wcześniej w wywiadzie dla telewizji ABC mówił o "najgorszej od lat liczbie utonięć" w okresie weekendu wielkanocnego.
Apel służb
Wśród ofiar śmiertelnych jest mężczyzna, którego zauważono dryfującego na wodzie wraz z synem w pobliżu Wattamolla Beach. 14-letniego chłopca udało się reanimować, ale 41-latek zmarł.
Sydney Life Saving przeprowadziła już w Nowej Południowej Walii łącznie 150 operacji ratunkowych. W większości przypadków, udało się uratować życie pływających ludzi. Przyczyną tragicznego żniwa śmierci jest, jak mówił Pierce, "idealne" połączenie wysokich temperatur, długiego weekendu i niebezpiecznych fal oceanicznych wzdłuż wybrzeży Nowej Południowej Walii i Wiktorii.
REKLAMA
- Proszę, wszyscy, bądźcie ostrożni. Rodziny w szczególności, uważajcie na swoje dzieci - powiedział premier Australii Anthony Albanese, cytowany przez BBC.
- Dwie akcje ratunkowe na Bałtyku. Utonął 42-latek
- Polak utonął podczas kąpieli w Atlantyku. Woda wyrzuciła ciało
- Czarna seria utonięć w Australii. Przyczyną ogromne fale
Źródło: BBC/AM
REKLAMA