Antysemickie słowa Brauna na debacie. "Prowadzący powinni zareagować"

Redaktor "Rzeczpospolitej" Marcin Piasecki krytykuje dziennikarzy moderujących poniedziałkową debatę prezydencką "Super Expressu". W audycji "Gra o Pałac" w Polskim Radiu 24 mówił, że powinni w jakiś sposób zareagować na antysemickie wypowiedzi kandydata Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna.

2025-04-29, 09:45

Antysemickie słowa Brauna na debacie. "Prowadzący powinni zareagować"
Kandydat Grzegorz Braun w drodze na debatę prezydencką "Super Expressu". Foto: PAP/Rafał Guz
  • Gościem Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia 24 "Gra o Pałac" we wtorek (29.04) o godz. 8:33 był Marcin Piasecki ("Rzeczpospolita")

Antysemickie słowa

Grzegorz Braun podczas debaty odniósł się do upamiętnienia rocznicy powstania w getcie warszawskim. Stwierdził między innymi, że prezydent Warszawy, kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski "był odziany żydowskim żonkilem, znakiem hańby". Po słowach Grzegorza Brauna Rafał Trzaskowski przerwał wymianę zdań z europosłem i opuścił mównicę. Z kolei kandydatka Lewicy Magdalena Biejat zapowiedziała, że złoży zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.

Posłuchaj

Redaktor "Rzeczpospolitej" Marcin Piasecki gościem Rocha Kowalskiego (Gra o Pałac) 17:10
+
Dodaj do playlisty

Powinni się na to przygotować

Marcin Piasecki ocenił w Polskim Radiu 24, że słowa Brauna wypowiedziane podczas debaty "były obrzydliwe". Redaktor "Rzeczpospolitej" nie podziela jednak tych opinii, które wskazują, że Braun powinien być z debaty wykluczony. - Z jego strony na pewno byłaby jakaś próba wykorzystania tej sytuacji na swoją korzyść i ugrania tych punkcików wyborczych. Być może ktoś by się na to nabrał - powiedział.

Gość Polskiego Radia 24, w kontekście wypowiedzi Grzegorza Brauna, krytycznie ocenił postawę dziennikarzy moderujących debatę. - Powinni być redaktorzy prowadzący debatę na to przygotowani, bo trzeba było się spodziewać ze strony Brauna czegoś takiego i powinni ukrócić jego szarżę - ocenił.

Kandydatów jest za dużo

W ocenie Piaseckiego sama debata miała natomiast oryginalną formułę i była ciekawa. - Zaskoczony jestem, że mnóstwo komentarzy mówi o tym, że jednak w Polsce da się zrobić ciekawą debatę polityczną - powiedział. Dziennikarz podkreślił jednak, że debata pokazała wyraźnie, iż kandydatów na prezydenta Polski jest za dużo. - Te progi dotyczące podpisów poparcia są ewidentnie zbyt niskie. To też się powtarza we wszystkich komentarzach. I nie ma to nic wspólnego - ewentualne podwyższenie tych progów - z jakimkolwiek ograniczeniem kwestii mechanizmów demokratycznych - zaznaczył Piasecki.

REKLAMA

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ewentualna druga tura 1 czerwca.

Źródło: Polskie Radio 24/paw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej