Komunijne przyjęcia. Polacy oczekują nie tylko krzesełka i talerzyka
W maju rusza sezon komunijny. W zdecydowanej większości przyjęcia komunijne organizowane są w lokalach gastronomicznych. Z jakim wyprzedzeniem należy rezerwować lokal? Ile średnio trzeba zapłacić za tzw. talerzyk i co króluje na stołach? Jakie są najnowsze komunijne trendy? O tym w Polskim Radiu 24 mówiła Marta Stróżyńska, menedżerka lokalu hotelowo-gastronomicznego z województwa lubuskiego.
2025-04-29, 14:20
Komunijne przyjęcia w domach to już przeszłość
Imprezy komunijne organizowane w domach i mieszkaniach powoli odchodzą w zapomnienie. To, co kiedyś było standardem, obecnie jest rzadkością. Rodzice wolą zorganizować przyjęcie w restauracji, a co za tym idzie, popyt na tego typu wydarzenia stale rośnie.
- Taki jest trend, to się obserwuje już od wielu, wielu lat - powiedziała Marta Stróżyńska. Dodała, że obecnie odpowiedni lokal na przyjęcie komunijne trzeba rezerwować nawet z 3-, 4-letnim wyprzedzeniem. - Wynika to przede wszystkim z tego, że takich miejsc, żeby zorganizować fajne przyjęcie komunijne, nie ma aż tak dużo wbrew pozorom - stwierdziła.
Posłuchaj
Rosną oczekiwania co do lokalu
Menedżerka lokalu hotelowo-gastronomicznego zwróciła uwagę, że coraz częściej oczekiwania wobec lokalu gastronomicznego nie sprowadzają się tylko do krzesełka i talerzyka. - Raczej idziemy w kierunku takim, że oprócz obiadu chcemy też spędzić czas w fajnym miejscu, np. na świeżym powietrzu, nad stawem, nad jeziorkiem, gdzie jest miejsce, żeby - jeżeli dziecko dostanie w prezencie np. rowerek, hulajnogę - miało od razu gdzie pojeździć. Także coraz częściej zwraca się uwagę na to, żeby to nie był tylko sam obiad, ale też ważne jest, co fajnego restauracja ma do zaproponowania, jeżeli chodzi o teren przylegający - tłumaczyła.
Marta Stróżyńska mówiła, że samo przyjęcie ma już charakter raczej tradycyjny. - Jakieś dmuchane zamki lub tego typu atrakcje są zarezerwowane i planowane na uroczystości urodzinowe dla dziecka. Natomiast tu, jeżeli chodzi o uroczystości komunijne, to raczej rzadko. Bardziej idziemy w tradycyjny obiad plus spotkania później na łonie natury, na terenie przylegającym do restauracji - powiedziała. Gościni Polskiego Radia 24 dodała, że wielkość samego przyjęcia zależy oczywiście od budżetu organizatorów, ale kształtuje się od 20 do 40 osób, rzadziej do 50 osób.
REKLAMA
Cena "talerzyka"
A ile kosztuje tzw. talerzyk? - W zależności od miejsca i od tego, co przede wszystkim sobie goście zażyczą do podania na obiad, to jest między 150 a 200 zł za osobę - przyznała. W jej opinii przyjęcia komunijne praktycznie nie są organizowane w domach, bo rodzice, a zwłaszcza mamy, wolą ten czas spędzić aktywnie z dzieckiem. - Moda tutaj nie za bardzo ma jakiekolwiek znaczenie - bardziej wygoda (...), kiedyś było tak, że mamy przychodziły z kościoła i pierwsze co, to wchodziły do kuchni - mówiła.
Co króluje na komunijnych stołach i czy hitem sezonu jest dubajski tort? - Z reguły podstawą jest tradycyjny obiad, czyli rosół, drugie danie z mięskiem, ziemniakami, później są przystawki. Tort musi być, ale z tego, co obserwuję, przynajmniej w tych mniejszych miejscowościach, raczej są torty kierowane do dziecka, czyli albo białe, albo różowe, albo niebieskie - powiedziała Marta Stróżyńska. Dodała, że na komunijnych przyjęciach w zasadzie nie pojawia się alkohol. - Rodzice są jednak bardziej świadomi i bardziej może w narodzie gdzieś jest ta świadomość, żeby nie krzewić od najmłodszych lat tej kultury picia alkoholu podczas wszelakiego typu uroczystości. To jest taka jedna z przyczyn, że ten alkohol akurat na komunii się nie pojawia - podkreśliła.
Menedżerka powiedziała, że sezon komunijny trwa przez cały maj, a czasem zahacza jeszcze o czerwiec.
***
REKLAMA
Audycja: Temat dnia
Prowadzi: Krzysztof Grzybowski
Gość: Marta Strużyńska (menedżerka lokalu hotelowo-gastronomicznego)
Data emisji: 29.04.2025
Godzina emisji: 11.33
Źródła: Polskie Radio 24/paw/k
REKLAMA