Turysta ugryziony przez żmiję w Bieszczadach. Miał opuchliznę i zawroty głowy

Niecodzienny przypadek w Bieszczadach. Ratownicy górscy otrzymali wezwanie do turysty, który został ugryziony przez żmiję. Mężczyzna przyznał się, że sam wcześniej schwytał zwierzę.

2025-05-01, 09:31

Turysta ugryziony przez żmiję w Bieszczadach. Miał opuchliznę i zawroty głowy
Żmija zygzakowata. Foto: Albin Marciniak/East News

Bieszczady. Turysta ugryziony przez żmiję 

W czwartek rozpoczął się długi weekend majowy, który co roku przyciąga w Bieszczady tysiące miłośników górskich wędrówek. Ratownicy apelują do turystów, aby zachowali rozwagę na szlakach. Chodzi m.in. o fakt, że we wspomnianym okresie w tym regionie można częściej natknąć się na żmiję zygzakowatą.

Jak dowiedziało się w czwartek Polskie Radio, ratownicy górscy otrzymali zgłoszenie o niecodziennym zdarzeniu w rejonie Chatki Puchatka w Bieszczadach. Jeden z uczestników wycieczki - młody mężczyzna - został ukąszony przez żmiję, którą wcześniej sam schwytał. Po około 30 minutach od ukąszenia pojawiła się wyraźna opuchlizna dłoni, a poszkodowany zaczął skarżyć się na zawroty głowy.

Ratownicy, którzy dotarli na miejsce, szybko zabezpieczyli ranę opatrunkiem oraz podali odpowiednie leki. Następnie turystę zwieziono na Przełęcz Wyżną, gdzie przekazano go załodze Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego w Sanoku.

Żmija zygzakowata w Polsce

Żmija zygzakowata jest jedynym jadowitym wężem żyjącym w Polsce. Na Podkarpaciu żyją trzy odmiany barwne żmij: miedziano-brązowe, popielato-srebrzyste i czarne. Ich wspólną cechą rozpoznawczą jest zygzak na grzbiecie (tzw. wstęga kainowa, słabo widoczna u osobników czarnych) i znak "X" na głowie. Charakterystyczna u żmij jest też pionowa źrenica oka. Leśnicy już ponad tydzień temu przypominali, że pod koniec kwietnia i na początku maja w lasach Podkarpacia, głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, częściej niż zazwyczaj można spotkać żmije. Gady te mają w tym czasie okres godowy.

REKLAMA

Żmija zygzakowata to jedyny gatunek, który może być potencjalnie niebezpieczny dla człowieka, choć śmiertelne przypadki są bardzo rzadkie. Sama nie atakuje ludzi. W przypadku ukąszenia nie należy panikować, tylko wezwać służby medyczne.

Czytaj także:

Jak mówił jakiś czas temu w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie (RDLP) Edward Marszałek, żmija zygzakowata wzbudza powszechny strach, choć zupełnie niesłusznie. - Liczba ukąszeń przez żmiję zygzakowatą jest niewielka, jednak co roku wiele tych gadów ginie z rąk wystraszonych ludzi. A przecież są one stworzeniami pożytecznymi i pełnią ważną rolę w naturze - dodał.

Gdzie można spotkać żmije?

Leśnicy zalecają, by podczas wycieczek do lasu zakładać solidne, wysokie buty, które w zasadzie zabezpieczają przed ukąszeniami. Tam, gdzie gady te występują liczniej, leśnicy oznaczyli tzw. żmijowiska. Ulubionym środowiskiem żmij są polanki, podmokłe lasy, stosy kamieni na pograniczu pól i lasów. Miejscem ich rozrodu mogą być także przydomowe ogródki skalne -szczeliny między kamieniami stanowią schronienie, a z kolei warstwy trocin czy kory stwarzają dobre warunki termiczne.

Żmija ocenia potencjalne ofiary pod kątem własnych możliwości pokarmowych. Dlatego, jak zaznaczył Marszałek, nigdy nie ukąsi człowieka, jeśli ten nie da jej ku temu powodu. - Zazwyczaj atakuje odruchowo, gdy nie ma możliwości ucieczki - zauważył.

REKLAMA

Ukąszenie przez żmiję zygzakowatą

Jak podkreślił rzecznik krośnieńskiej RDLP, ukąszenie żmii nie boli. - Zostają po nim dwa niewielkie ślady od zębów jadowych. Ból i zawroty głowy zaczynają się po 15-20 minutach. Jad działa głównie na układ nerwowy - dodał.

Czytaj także:

Dorosły, zdrowy człowiek powinien ukąszenie przeżyć bez większych komplikacji. Natomiast niebezpieczne mogą być ukąszenia w twarz i szyję, z uwagi na szybkie przemieszczenie się jadu w krwiobiegu. Ukąszenia mogą być rzeczywistym zagrożeniem dla życia dzieci, bo toksyczność jadu jest odwrotnie proporcjonalna do wagi ciała ofiary. Niebezpieczny też jad żmii jest dla osoby będącej pod wpływem alkoholu. Zaraz po ukąszeniu należy szybko podać antytoksynę w zastrzyku.

Źródła: PAP/IAR/PolskieRadio/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej