Jest zgoda na nowych ambasadorów. Sikorski przekazał nominacje

Szef MSZ Radosław Sikorski przekazał nominacje dla nowo powołanych ambasadorów. Chodzi o przedstawicieli Polski w Egipcie, Norwegii, Estonii, Izraelu, Singapurze.

2025-05-07, 20:00

Jest zgoda na nowych ambasadorów. Sikorski przekazał nominacje
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski . Foto: PAP/Marcin Obara

Brak zgody w sprawie kandydata na ambasadora w USA

Chodzi o m.in. kandydatury Tadeusza Chomickiego w Singapurze, Macieja Huni w Izraelu, Małgorzaty Kosiury-Kaźmierskiej w Norwegii, Artura Orzechowskiego w Estonii, Michała Murkocińskiego w Egipcie - poinformowało w środę MSZ.

Wśród osób, którym szef MSZ przekazało nominację, jest też Jan Vincent-Rostowski, który został stałym przedstawicielem Polski przy OECD.

Na początku kwietnia szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka informowała, że na zgodę premiera Donalda Tuska oczekują kandydatury na ambasadorów m.in. w Izraelu oraz przy OECD i NATO. Przekazała, że prezydent podpisał nominację dla Agnieszki Bartol na stałego przedstawiciela Polski przy Unii Europejskiej. - Doszło do powrotu zgodnej z konstytucją 30-letniej praktyki zachowania ze strony MSZ i uznania, że to prezydent powołuje i odwołuje ambasadorów - stwierdziła Paprocka. Dodała, że Andrzej Duda nie zmienił jednak swojego zdania w sprawie kandydatury Bogdana Klicha, który obecnie kieruje ambasadą w Waszyngtonie.

REKLAMA

Wcześniej szef MSZ poinformował, że do kancelarii premiera po roku zwłoki wpłynęły z prezydenckiej kancelarii pierwsze wnioski o kontrasygnatę nominacji ambasadorskich.

Spór o ambasadorów

Spór między MSZ a prezydentem Dudą o powoływanie ambasadorów trwał od marca 2024 r. Sikorski zdecydował wówczas, że ponad 50 ambasadorów zakończy misję, a kilkanaście kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu zostanie wycofanych. Prezydent podkreślił natomiast, że "nie da się żadnego ambasadora polskiego powołać, ani odwołać bez podpisu prezydenta".

W miejsce ambasadorów, którzy opuścili placówki, ale nie zostali formalnie odwołani przez prezydenta, trafili wskazani przez MSZ dyplomaci, którzy ze względu na konflikt nie mają statusu ambasadorów, lecz charge d'affaires - taka sytuacja jest np. w USA, gdzie były szef MON w rządzie PO-PSL Bogdan Klich zastąpił Marka Magierowskiego. Prezydent Duda wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie uważa Klicha za odpowiednią postać na stanowisku ambasadora w USA.

REKLAMA

Czytaj także: 

Źródła: PAP/Polskie Radio/in./

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej