Rosja ogłosiła trzydniowy rozejm. Wcześniej zaatakowała Kijów
Kreml zapowiedział jednostronne zawieszenie broni, które ma potrwać trzy dni. Mimo tej deklaracji rosyjska armia przeprowadziła atak na Kijów oraz zbombardowała obwód sumski. Ukraińskie władze podkreślają, że nie przystąpiły do rozejmu.
2025-05-08, 07:12
Rozejm na czas obchodów w Moskwie
W środę o godzinie 23 czasu polskiego Kreml ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni w toczącej się wojnie w Ukrainie. Władimir Putin ogłosił rozejm z okazji 80. rocznicy zwycięstwa w tzw. Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Według wielu komentarzy chciałby zapewnić sobie ciszę na niebie podczas organizowanej w piątek parady na placu Czerwonym.
Zawieszenie broni ma obowiązywać przez 72 godziny - do północy 11 maja. - Ostrzał ustanie, ale jeśli nie będzie wzajemności ze strony reżimu w Kijowie, a próby ataków na rosyjskie pozycje lub obiekty będą kontynuowane, to odpowiednia odpowiedź zostanie podjęta natychmiast - powiedział cytowany przez rosyjskie media rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odpowiedział na rosyjską propozycję trzydniowego rozejmu, deklarując gotowość do zawieszenia broni, ale na okres 30 dni - co zostało odrzucone przez Putina. Zełenski zaznaczył również, że w obliczu trwających działań wojennych Ukraina nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa zagranicznym gościom planującym wizytę w Moskwie.
REKLAMA
Atak przed zawieszeniem broni
Po północy na ukraińskim niebie nie notowano obecności rosyjskich dalekosiężnych bezzałogowców i rakiet. Na przeważającym terytorium brak też było alarmów przeciwlotniczych. Wyjątek stanowi obwód sumski. Tam, jak donoszą ukraińskie siły powietrzne, doszło do dwukrotnego ataku za pomocą rosyjskich kierowanych bomb lotniczych. Podobne zmniejszenie aktywności ataków powietrznych obserwowano podczas kwietniowego, wielkanocnego zawieszenia broni. Było ono także zapowiadane przez Rosję, ale potem wielokrotnie łamane.
Kilka godzin wcześniej rosyjska armia zaatakowała dronami i rakietami Kijów. Zginęły dwie osoby, a osiem zostało rannych.
- "Rosja żąda zbyt wiele". Vance wskazał cel USA w negocjacjach
- Ławrow grozi Europie. Wytyka jej wspieranie "ukraińskiego nazizmu"
- Rosja szykuje prowokację na 9 maja? "Mogą wysadzić coś na Placu Czerwonym"
Źródło: Polskie Radio/nł/k
REKLAMA