Kiedy rusza sezon grzewczy? PE chce, by było taniej i popiera polski pomysł
Parlament Europejski zgodził się na propozycję europosła Borysa Budki dotyczącą zasad gromadzenia gazu przez unijne kraje. Ma być taniej, a chodzi o to, by nie ustalać z góry daty zapełnienia magazynów i uniknąć w ten sposób wyższych cen.
2025-05-08, 15:08
Bliżej zmian w zasadach magazynowania gazu. Ma być taniej dla mieszkańców
Na sesji w Strasburgu deputowani uzgodnili stanowisko do negocjacji z unijnymi krajami, przyjmując raport polskiego europosła Borysa Budki. Rozmowy w sprawie ostatecznego kształtu przepisów poprowadzi polska prezydencja.
Zgodnie z propozycją polskiego deputowanego, kraje będą mogły same wyznaczać początek sezonu grzewczego - teraz jest to 1 listopada. - Żeby nie było oczywiste, kiedy będą dokonywane zakupy z uwagi na to, żeby sprzedający gazu po prostu nie podnosili wtedy cen - tłumaczył w rozmowie z Polskim Radiem europoseł Borys Budka. Zakupy błękitnego paliwa, by wypełnić magazyny przed zimą, będą dokonywane od października do grudnia. - Jestem przekonany, że ta elastyczność pozwoli na zmniejszenie cen gazu w nadchodzącym sezonie, co będzie z korzyścią dla obywateli Unii Europejskiej - dodał deputowany PO.
Ile gazu w magazynach? PE ma inne zdanie niż kraje Wspólnoty
Parlament Europejski chce, by magazyny były wypełnione w co najmniej 83 procentach, unijne kraje zaś chcą minimum 90 procent. Przepisy dotyczące obowiązkowego magazynowania gazu zostały przyjęte po napaści Rosji na Ukrainę. Wtedy Władimir Putin przykręcił kurek z gazem, a unijne magazyny świeciły pustkami.
Czytaj także:
- Będą rachunki grozy za gaz? Wchodzi nowa opłata
- UE w pełni odetnie się od rosyjskiego gazu. Padł termin. "Mamy to!"
Źródło: Polskie Radio/mbl/k
REKLAMA
REKLAMA