Rozmowy pokojowe w Turcji. Decyzja Zełenskiego za kilka godzin

Wołodymyr Zełenski oświadczył, że decyzje, co do uczestnictwa Ukrainy w rozmowach z Rosją zapadną za kilka godzin po rozmowie z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem. Ukraiński prezydent rozpoczął oficjalną wizytę w Ankarze. Jak ocenił delegacja, którą wysłała do Turcji Rosja ma charakter działań pozorowanych.

2025-05-15, 13:01

Rozmowy pokojowe w Turcji. Decyzja Zełenskiego za kilka godzin
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Foto: PAP/SERGEY DOLZHENKO

Zełenski w Ankarze. Decydujące będzie spotkanie z Erdoganem

Wołodymyr Zełenski po wyjściu z samolotu podkreślił, że jest w kontakcie z Amerykanami, którzy przyślą do Turcji delegację na wysokim poziomie.               - Rozpoczniemy spotkania z prezydentem Erdoganem, z całą turecką delegacją. Jesteśmy w kontakcie ze stroną amerykańską i myślę, że oni również będą reprezentowani w Turcji na wysokim szczeblu. Nie znam jeszcze oficjalnie szczebla Rosjan, ale z tego, co widzimy, wygląda to bardziej na dekoracyjną delegację. Zastanowimy się, co należy zrobić, jakie będą nasze kroki po rozmowie z prezydentem Erdoganem. Myślę, że będziemy mieli kilka godzin na ważną rozmowę i bardzo ważne decyzje - przekazał Zełenski.

Ukraiński prezydent podziękował Erdoganowi za zorganizowanie spotkania i możliwość bezpośrednich rozmów. - Strona ukraińska potwierdziła gotowość do rozmów dzisiaj, tutaj, w stolicy Ankarze. Jeśli chodzi o nasz szczebel, nasza delegacja jest na najwyższym szczeblu: Ministerstwo Spraw Zagranicznych, moje biuro, wojsko i przedstawiciele wywiadu wojskowego. Wszyscy są tu, aby podejmować wszelkie decyzje, które mogą doprowadzić do oczekiwanego i sprawiedliwego pokoju - zaznaczył Zełenski. - Musimy zrozumieć szczebel rosyjskiej delegacji, jakie są ich mandaty i czy są w stanie samodzielnie podejmować jakiekolwiek decyzje. Ponieważ wszyscy wiemy, kto podejmuje decyzje w Rosji - powiedział ukraiński prezydent.

Putin nie pojawił się w Turcji. Na spotkanie wysłał urzędników 

Mimo zapowiedzi Putin nie pojawił się w Turcji, wysłał za to wiceministrów obrony i spraw zagranicznych, a także jednego z doradców. Według przecieków prasowych, ukraińska delegacja, jeśli zdecyduje się na spotkanie z Rosjanami, będzie chciała omówić bezwarunkowe 30-dniowe zawieszenie broni. W skład ukraińskiej delegacji wchodzi m.in. szef MSZ Andrij Sybiha, szef resortu obrony Rustem Umierow i szef biura prezydenta Andrij Jermak. Rosja przysłała urzędników na szczeblu wiceministrów i doradcę Putina.

W rozmowach negocjacyjnych mają uczestniczyć także przedstawiciele wysokiego szczebla amerykańskiej administracji - sekretarz stanu Marco Rubio oraz specjalni wysłannicy, Steve Witkoff i Keith Kellogg.

REKLAMA

Czytaj także: 

Źródło: Polskie Radio/PAP/pjm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej