Miami Heat i Chicago Bulls nie zawiodły
W dwóch wczorajszych meczach pierwszej rundy play-off ligi NBA zwycięstwa odnieśli faworyci.
2011-04-19, 08:32
Miami Heat bez większych problemów pokonało u siebie Philadelphia 76ers 94:73. Niemal tradycyjnie już najlepszym zawodnikiem gospodarzy był LeBron James, który zdobył 29 punktów, miał 7 zbiórek i 6 asyst. Nie zawiedli również pozostali liderzy Heat: Chris Bosh rzucił 21, a Dwyane Wade 14 punktów.
Wliczając sezon zasadniczy było to piąte z rzędu zwycięstwo ekipy z Miami nad Sixers. W rywalizacji do czterech zwycięstw LeBron i spółka prowadzą 2:0. Teraz rywalizacja przenosi się Filadelfii. Najbliższy mecz w nocy z czwartku na piątek.
Drugie kolejne zwycięstwo w rywalizacji z Indiana Pacers odnieśli również Chicago Bulls, którzy wygrali u siebie 96:90. Kibice gospodarzy przeżyli nerwową końcówkę, bowiem na 17 sekund przed końcową syreną ich koszykarze prowadzili zaledwie dwoma punktami. Pacers zaryzykowali i co i rusz przerywali grę faulami, ale zawodnicy "Byków" pewnie trafiali z rzutów wolnych i nie oddali prowadzenia.
W zespole gospodarzy najwięcej punktów - 36 - rzucił Derrick Rose. Po drugiej stronie najskuteczniejszy był Danny Granger (19 punktów).
REKLAMA
W całej serii Bulls prowadzą już 2:0. Dwa kolejne mecze rozegrana zostaną na boisku Pacers. Najbliższy w nocy z czwartku na piątek.
Wyniki poniedziałkowych meczów pierwszej rundy - ćwierćfinałów konferencji - fazy play off koszykarskiej ligi NBA:
Konferencja Wschodnia:
Chicago Bulls - Indiana Pacers 96:90
(stan rywalizacji do czterech zwycięstw - 2:0 dla Bulls)
Miami Heat - Philadelphia 76ers 94:73
(stan rywalizacji do czterech zwycięstw - 2:0 dla Heat)
man
REKLAMA