Nieślubna córka Putina w Paryżu. Jej miejsce pracy zastanawia

Nieślubna córka Władimira Putina i Swietłany Kriwonogich pracuje pod pseudonimem w paryskiej galerii wystawiającej między innymi dzieła antywojenne - ustaliły media. Na trop córki Putina wpadła jedna z artystek. Osoby, które wystawiają tam swoje prace, powinny wiedzieć o tym, że pracuje tam osoba związana z kremlowskim reżimem, zauważyła.

2025-06-06, 17:00

Nieślubna córka Putina w Paryżu. Jej miejsce pracy zastanawia
Nieślubna córka Putina pracuje w galerii w Paryżu - stwiedziła jednak z artystek, która chciała sprawdzić pewną plotkę, zanim wystawi tam swoje dzieła. Foto: TSN/Meduza/

Nieślubna córka Putina w Paryżu

Jelizawieta Kriwonogich, nieślubna córka Władimira Putina i Swietłany Kriwonogich, pracuje w paryskiej Galerii L, pod pseudonimem. Tę informację ujawniła na Facebooku Nastia Rodionowa, rosyjska artystka mieszkająca w Paryżu. Jej post jako pierwszy nagłośnił niezależny portal Agentstwo. Galeria L zajmuje się głównie wystawianiem sztuki antywojennej, dzieł rosyjskich (niezależnych) i ukraińskich artystów.

Rodionowa natrafiła na doniesienie, że jedna z pracownic Galerii L (a także powiązanej z tą galerią przestrzeni Studio Albatros) przedstawia się jako Jelizawieta Rudnowa, tak jak rzekoma nieślubna córka Putina. Udała się na miejsce. Potwierdziła tę informację. Jej zdaniem artyści powinni o tym wiedzieć i podjąć decyzję, czy wystawiać prace w tej galerii. Ona sama nie zamierza i dlatego chciała potwierdzić informację, czy galeria ma jakieś powiązania z reżimem.

Jelizawieta Kriwonogich używa obecnie paszportu o nazwisku Jelizawieta (Liza) Rudnowa. Ustalił to w 2024 roku ukraiński kanał TSN. Ujawniono wtedy, że dziewczyna studiowała na uczelni ICART w Paryżu, niedaleko Łuku Triumfalnego. Wcześniej używała pseudonimu Louise (Luiza) Rozowa.

Dyrektor galerii: wygląda jak córka Putina

Oburzona artystka spotkała się z Dmitrijem Dolinskim, dyrektorem firmy, w skład której wchodzą Galeria L i Studio Albatros. Według Rodionowej Dolinski potwierdził, że jego galeria rzeczywiście zatrudnia osobę o nazwisku Jelizawieta Rudnowa, dodając, że "nie pyta ludzi o ich pochodzenie".

REKLAMA

Portal Meduza także rozmawiał z właścicielem galerii. Ten przyznał, że dziewczyna "wygląda jak córka Putina". Powiedział, że Rudnowa jest córką Swietłany Kriwonogich i studiuje w Paryżu, a odbywa staż w ramach swojego programu akademickiego. Jednocześnie zasugerował, że "nie ma pewności", czy jest córką Putina. Jest córką Swietłany Kriwonogich, ale przecież "nie zatrudnia matki".

Zapytał nawet, czy "ich wszystkich trzeba rozstrzelać, jak Romanowów". Te wyjaśnienia portal Meduza zostawił bez komentarza, ale właściwie mówią one same za siebie.

- Nawet jeśli hipotetycznie założymy, że Jelizawieta naprawdę jest córką Putina, chociaż nikt nie ma żadnych dowodów, czy powinniśmy rozstrzelać wszystkich, jak rodzinę Romanowów? - pytał Dolinski.

Dlaczego jednak zatrudnił kobietę, która "wygląda jak córka Putina" i czy nic mu nie przeszkadzało? I czy nie obawiał się, że reżim Putina może starać się infiltrować galerię, do której przychodzą jego oponenci, a także jej środowisko? O to jednak nie został zapytany.

REKLAMA

Sprawą tymczasem zajęły się inne rosyjskie media niezależne. Osoby, z którymi rozmawiali dziennikarze projektu Priwiet Inoagent, twierdziły, że zatrudniona w galerii dziewczyna jest jakby "miła, inteligentna i wrażliwa", a przynajmniej takie sprawia wrażenie. Inne źródła twierdziły, że jest "inteligentna" i "wszystko rozumie".

Zatrudnienie jej w galerii jest jednak o tyle dziwne, że o dziewczynie było głośno już od 2020 roku, kiedy dziennikarze ustalili, że niejaka Swietłana Kriwonogich, niegdyś sprzątaczka, ma córkę niezwykle podobną do Putina, a także ogromny majątek.

Znajomi Lizy/Luizy z Paryża, z którymi rozmawiała w 2024 roku telewizja TSN, byli bardzo oszczędni w słowach na jej temat. Ukazywały się z nią różne wywiady, ale, jak zauważa TSN, nikt nie zapytał wprost, czy jest córką Putina. Jest co najmniej dziwne.

REKLAMA

Co wiadomo o córce Putina?

Nazwisko "Rudnowa" dziennikarze TSN znaleźli już w 2024 roku w bazie danych rosyjskiego systemu rezerwacji biletów lotniczych Sirena Travel. Także rosyjski portal Agentstwo znalazł w bazie danych bilety lotnicze, które Jelizawieta Olegowna Rudnowa, mająca tę samą datę urodzenia co Jelizawieta Kriwonogich (3 marca 2003), kupiła w 2021 roku. Rudnowa miała też ten sam numer telefonu, co Jelizawieta Kriwonogich. Numer ten w sieci wymieniany jest jako należący do Luizy Rozowej. To poprzedni pseudonim dziewczyny, używany w dekadzie po 2010 roku. Wiadomo, że jeszcze w 2021 roku dziewczyna podróżowała do Rosji. Ale być może udawała się tam i później.

Swietłana Kriwonogich, kochanka Władimira Putina

O sprawie Swietłany Kriwonogich napisał rosyjski portal Projekt w 2020 roku. Wtedy dowiedział się o niej świat. Projekt ustalił, że Swietłana Kriwonogich była kochanką Władimira Putina pod koniec lat 90. i na początku lat 2000. Kriwonogich mieszkała w lokalu komunalnym. Jednak jej majątek zaczął szybko rosnąć. Dostała różne hojne prezenty od przyjaciół Putina. Jest udziałowcem Banku Rossija, a także Narodowej Grupy Medialnej. Portal Projekt ustalił wtedy, że jej majątek był wart 100 milionów dolarów. To nieruchomości, jacht, ośrodek narciarski w pobliżu spółdzielni Oziero. Swietłana Kriwonogich jest obecnie objęta brytyjskimi sankcjami.  

W 2024 roku ukraińska telewizja TSN ustaliła dodatkowo że Jelizawieta, córka Swietłany, mieszka we Francji, studiowała w paryskiej prywatnej szkole zarządzania w dziedzinie kultury i sztuki ICART. W styczniu 2024 roku była kuratorką wystawy dyplomowej w prywatnej galerii Julie Caredd. TSN opublikował również list podpisany przez dyrektorkę ds. badań ICART Valerie Guibert, wysłany do Swietłany Kriwonogich o studiach Rudnowej.

Inne córki Putina

Putin nie przyznaje się z zasady do swoich córek. Ma dwie córki z małżeństwa z pierwszą żoną Ludmiłą. To Maria Woroncowa i Katerina TichonowaPutin oficjalnie dystansuje się od nich. W jednej z wypowiedzi określił je jako "te kobiety". Celem takich praktyk jest zapewne ochrona części majątku klanu przed zachodnimi sankcjami, co jednak nie zawsze się Putinowi udaje.

REKLAMA

Nie przyznaje się także do swoich synów. Wiadomo, że nieformalną żoną Władimira Putina jest była gimnastyczka Alina Kabajewa.  Para także ma dzieci, a mianowicie co najmniej dwóch synów (ur. 2015 i 2019 roku). Wszystkie dzieci Putina z obu "małżeństw", z Ludmiłą i Aliną, żyją w luksusie. 

Naturalnie, Swietłana Kriwonogich nigdy nie zabrała głosu na temat swojego związku z Putinem, ani nie przyznała się, czy Liza jest jego córką. Również Jelizawieta Kriwonogich nigdy nie odniosła się do tego. Tak samo milczenie o swoich związkach z Putinem zachowują córki z małżeństwa z Ludmiłą, a także Alina Kabajewa. O tych sprawach boją się mówić także znajomi Putina, pytani o te sprawy przez różne media.

***

Czytaj także:

Źródła: https://www.agents.media/; Meduza.io; https://tsn.ua/ https://tsn.ua/ru/exclusive/taynaya-doch-putina-tsn-nashla-baystryuchku-diktatora-v-parizhe-foto-2706756.html; https://t.me/privetinoagent/704; https://maski-proekt.media/tainaya-semya-putina/ agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej